Orange i zamarznięta stacja bazowa

Stacje bazowe operatorów uruchamiane są w różnych miejscach, częstokroć również o różnych porach. W związku z tym czasami występują różne “niespodzianki”. Raz te, które można nazwać ciekawostką, raz takie, które nastręczają nie lada kłopotów. Znany jest przypadek, który przeszedł do historii, a związany jest z pracującą stacją Orange na szczycie “królowej Karkonoszy” – Śnieżki, gdzie z dużym prawdopodobieństwem szadź, osadzona na radiolinii operatora spowodowała katastrofę budowlaną – o czym informowaliśmy zaraz po wydarzeniu, w 2009 roku. Dziś, sam operator informuje o problemach z wybudowaniem innej stacji i zamontowaniem anteny linii radiowej w sezonie zimowym, jednocześnie wskazując na kolejną ciekawostkę, gdzie w lokalizacji stacji na Koskowej Górze w Beskidzie Makowskim wiewiórka “urządziła” sobie spiżarnię. Ciekawych zdarzenia zapraszamy do źródła na operatorskim blogu korporacyjnym

źródło: Orange / informacja własna

0 0 votes
Article Rating
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
zajadacz

Na Śnieżce problemem nie była stacja bazowa Orange, ale Plusa. To stacja Plusa miała sektory i radiolinię na dolnym podeście i na nich zebrała się szadź. Stacja Orange miała radiolinię (i nadal ma) na samej górze, koło aparatury meteo. Na tarasie była zawieszona jedna antena Orange typu “chorągiewka”, którą typowo stosuje się w pikokomórkach.