Wiele wskazuje na to, że “wojenka” pomiędzy Play i T-Mobile, związana z zakresem przydziałów częstotliwości z pasma 800 MHz dla potrzeb LTE mogła przełożyć się na decyzję P4 o zmianie wiodącego operatora w roamingu krajowym. Być może zmiany są podyktowane także planem bliższej kooperacji w budowie ogólnokrajowej sieci LTE800/LTE2600, a może czymś jeszcze ? Faktem jest, że w coraz większym obszarze kraju karty SIM w roamingu krajowym, w trybie automatycznym łatwiej wybierają sieć grupy Polkomtela, aniżeli, jak to było dotychczas – T-Mobile. W obecnych okolicznościach, kiedy w sieci Polkomtela występuje ogromny technologiczny chaos, a przez to spadki prędkości transmisji na sieci 3G i 4G – to poniekąd wyzwanie dla właściciela. W momencie, kiedy macierzyści klienci grupy Plusa zaczynają mieć problemy z rozsądną prędkością, klienci Play spowodują, że owe prędkości spadną jeszcze bardziej. Jak nam sygnalizują – ich decyzja co do wyboru operatora coraz bardziej wskazuje na to, iż Plusa po prostu wybierać nie warto. Nie dość, że tu jest GSM, a tu tylko UMTS900, by za chwilę ledwie był osiągalny LTE800 i za kolejne kilometry był tzw. “full wypas”, to na dodatek operator zachowuje się tak, jakby problemu nie dostrzegał. Teraz cytowane kłopoty wzmogą jeszcze klienci Play. Wiele razy trudno się z taką interpretacją nie zgodzić …
( żródło: informacja własna )