Nawet o 60Mb/s szybsza transmisja danych w sieci T-Mobile. Rozbudowa sieci to nie tylko kolejne stacje bazowe, ale również funkcjonalności, które mogą w znaczący sposób zwiększyć pojemność sieci i oferowane prędkości transmisji danych. Kilka dni temu pisałem o rozbudowie sieci LTE T-Mobile, dzisiaj o zupełnie innym projekcie, którego znaczenie dla komfortu klientów jest również duże – wdrożenie wyższej modulacji QAM (Quadrature Amplitude Modulation). Nowe modulacje, QAM256 dla ściągania i QAM64 dla wysyłania danych, spowodują większe „upychanie” danych, a w rezultacie większą pojemność sieci i wyższe prędkości przesyłania danych. A teraz już szczegóły. Modulacja QAM256, której wdrożenie jest prowadzone, pozwoli na zwiększenie maksymalnych prędkości ścigania danych w stosunku do powszechnie wykorzystywanej w LTE QAM64 o około 30%. Z kolei modulacja 64QAM dla wysyłania, oznacza wzrost o nawet 50% w stosunku do 16QAM. Z punktu widzenia użytkowników to większa pojemność sieci, wyższe średnie prędkości przesyłania danych. W praktyce, w dobrych warunkach radiowych, maksymalne osiągane prędkości na częstotliwościach 800MHz wzrastają z 73 do 97Mb/s, a w 2600MHz ze 110 Mb/s do 146Mb/s. Muszę też przyznać się do błędu. We wspominanym na początku tekście pisałem o technologii Carrier Aggregation, która pozwala uzyskać prędkości do nawet 300Mb/s w sieci T-Mobile. Zdanie to było tylko częściowo prawdziwe, gdyż jest to prędkość dostępna wszędzie tam gdzie jeszcze nie wdrożyliśmy modulacji QAM256 lub użytkownik nie ma odpowiedniego telefonu. Tam, gdzie modulacja została zastosowana maksymalna, technologicznie dostępna prędkość to obecnie 354 Mb/s. Nowa modulacja została zastosowana w części północnej i północno wschodniej Polski, a w kolejnych miesiącach obejmie obszar całego kraju. I na koniec ciekawostka – Amerykańscy naukowcy dowiedli, że 354 to 236 razy więcej niż 1,5 !!!! ( który w roamingu krajowym oferuje Play – dop. red. )
źródło: T-Mobile ( komunikat )