Orange testuje agregację 4 nośnych

z twitterowego wpisu Wojciecha Jabczyńskiego, Rzecznika Prasowego Orange Polska: ” Takie wiadomości lubię. Klienci mogą korzystać jako pierwsi z kilku testowych stacji w Błoniach i Poznaniu gdzie agregujemy 4 nośne LTE 800, 1800, 2100 i 2600 MHz. Działa tam też 256 QAM. Dzięki temu internet rozpędza się do 438 Mb/s!

Tymczasem … Plus rozpędza się implementacją LTE900 na 5 MHz, w zakresie przyszłości LTE800 w tej samej grupie – wielka niewiadoma, pula posiadanych częstotliwości z zakresu 1800 MHz u właściciela – po części również zagrożona. Inwestycje w nowe stacje, po wieloletnich zaniedbaniach, nawet względem bieżących procesów budowlanych są niewspółmierne, sieć wymieszana w zakresie obecności technologii na stacjach i trudno zapanować nad konfiguracją, zapewniającą stabilną pracę sieci. Terminal wielokrotnie przez brak ciągłości LTE na stacjach jest „zmuszany” nawet w miastach do połączeń ze stacjami w irracjonalnych odległościach. Te z kolei są przeciążone ruchem, gdzieniegdzie będąc doposażane do „wszystkiego, co się da”, byleby tylko ratować poziomy transferu – choć bardziej roztropne byłoby proporcjonalne rozłożenie ruchu i rozbudowa siatki stacji. Co zatem zrobi Polkomtel i pozostałe podmioty w grupie, aby chociaż spróbować starcia z konkurentami ? Białystok byłby jakimś zwiastunem „dobrego”, ale i tu Plus się nie popisał, ponieważ wdrożenie innowacji nastąpiło tylko na części stacji. Może  globalna, ogólnopolska i szybka zmiana modulacji oraz globalne wdrożenie MIMO 4×4 na sieci oraz inwestycje w szkielet dałyby niegdyś liderowi w technologiach rynkowe przyśpieszenie ? Pozostaje jeszcze kwestia pytania: jak przyśpieszyć upload ? No …, ale to nie nasza rola, a na rynku jakoś przetrwać trzeba …
Postęp próby ratowania się grupy Polkomtela przed ruchami konkurencji, choć w jakościowo i ideowo wątpliwy sposób można śledzić tutaj

źródło: Orange / informacja własna