Uczące się słuchawki dostosują poziom dźwięku do użytkownika. Budują jego profil w sposób podobny do badania audiologicznego. Słuchawki pozwalają już nie tylko słuchać muzykę, lecz także ją poczuć. Inteligentne, uczące się słuchawki potrafią przetestować słuch i dostosować wszystkie ustawienia do unikalnego słuchu użytkownika. W ten sposób uzyskiwany jest wysoki poziom immersyjności, a użytkownik ma wrażenie zanurzenia się w dźwięku. W przyszłości do słuchawek trafią także asystenci głosowi. – Nura jest jedną z pierwszych na świecie firm, która zaprojektowała słuchawki uczące się i dostosowujące się do słuchu użytkownika. Zaprezentowaliśmy właśnie nowe słuchawki nuraloop, wyposażone w technologię personalizacji dźwięku. Wszyscy słyszymy na swój własny sposób, młodzi i starsi ludzie, mężczyźni i kobiety – słuch jest powiązany ze sposobem, w jaki mówimy. Nura wykorzystuje tę różnorodność w słyszeniu – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Luke Rattigan z firmy Nura. Słuchawki nuraloop są douszną wersją nausznych słuchawek nuraphone
Słuchawki automatycznie uczą się i dostosowują do unikalnych cech użytkownika związanych ze sposobem słyszenia. W słuchawkach nuraphone zastosowana została opatentowana architektura łącząca w sobie funkcjonalność słuchawek nausznych i dokanałowych. Za wysyłanie czystych dźwięków odpowiedzialna jest część douszna. Miseczki nauszne zapewniają natomiast dźwięk basu. Zarówno słuchawki nuraphone, jak i nuraloop działają natomiast w oparciu o pracę algorytmów analizujących cechy słuchu odbiorcy. – Po założeniu słuchawek, przeprowadzany jest test słuchu, który dostarcza informacje na temat unikalności słuchu użytkownika. Dzięki temu możemy tak skonfigurować częstotliwości, żeby były jak najlepiej dopasowane do unikalnego profilu słuchowego użytkownika. Te słuchawki dla uszu są jak okulary dla oczu – twierdzi Luke Rattigan
Czytaj dalej …
źródło: @newseria / Nura