Sieć T-Mobile wraca w Jeleniej Górze do oczekiwanych standardów

Andreas Maierhofer, Prezes T-Mobile Polska, w korespondencji pod nasz adres, ale również w publicznych wypowiedziach na łamach prasy podkreślał, że operator będzie czynił starania, aby zapewnić klientom nade wszystko jakość świadczonych usług. Po naszym materiale, związanym z korelacją pasma LTE2600 na stacjach z pozostałymi pasmami, jakością handover, stabilnością transmisji danych i jakością tej transmisji, w tym po naszym materiale, dotyczącym jakości świadczonych usług w odniesieniu do całego kraju – poinformowaliśmy Zarządy Spółek operatorów, współwłaścicieli Networks! oraz samego podmiotu utrzymującego sieć o tym, co zauważamy w zakresie jakości świadczonych usług, a co powinno chociaż zastanowić. Dziś, przeprowadziliśmy w Jeleniej Górze kolejne testy w sąsiedztwie stacji, z zaimplementowanym LTE2600 oraz w dalszej odległości od tych stacji. Z radością informujemy, że w sieci T-Mobile widać poprawę. Choć nie otrzymaliśmy oficjalnej informacji od żadnej ze stron – wiele wskazuje na to, że LTE2600 zostało „przyciszone”, zaś podstawą do obsługi terminala stało się pasmo LTE2100, obecne na każdej ze stacji. Podczas transmisji danych prawdopodobniej bardziej restrykcyjnie, aniżeli dotychczas sieć analizuje parametry jakościowe w poszczególnych pasmach i priorytetowe LTE2600 zaczyna obsługiwać terminal wtedy, kiedy nie degraduje to w widoczny sposób jakości transmisji danych. W lokalizacjach, gdzie dotąd mieliśmy siłowe utrzymywanie terminala w komórkach LTE2600, mimo że w pobliżu terminala była inna stacja, z lepszymi parametrami jakościowymi, ale bez LTE2600 – zauważyliśmy obniżony priorytet pasma 2600 MHz i logiczne handovery pomiędzy pasmami. Tym oto sposobem w testowanych przez nas punktach osiągnęliśmy wartości download zdecydowanie lepsze, aniżeli działo się to wcześniej. W pierwszym punkcie pomiarowym, na wymuszonym przez sieć paśmie 2600 MHz (z agregacją z LTE2100/LTE1800) uzyskiwaliśmy wcześniej w download 4 Mbps, dziś w stacji bliższej terminalowi, w systemie agregacji LTE2100/LTE1800 osiągnęliśmy na terminalu z kartą SIM T-Mobile w download około 34 Mbps, w dwóch kolejnych punktach testowych, dla wcześniejszej transmisji danych rzędu 7-9 Mbps w LTE2600 (w systemie agregacji z innymi pasmami) – dziś w sąsiedztwie stacji bliższej terminalowi uzyskaliśmy około 90 Mbps! Co to oznacza? Że sieć zaczyna proporcjonalnie serwować zasoby. Z jednej strony stacje bez LTE2600 zaczynają w większym stopniu uczestniczyć w sieciowym ruchu, z drugiej zaś strony – stacje z LTE2600 przestają być dobijane ruchem irracjonalnym, przez terminale znajdujące się w odległościach kilku kilometrów, choć mające w swoim bezpośrednim sąsiedztwie alternatywę. Obserwując zachowanie stacji w całym mieście sugerujemy nieco większe popracowanie nad proporcjonalnym rozłożeniem ruchu między stacjami i – być może – jeszcze większe „stłumienie” pasma 2600 MHz. Wtedy może być już tylko blisko ideału. Z przykrością stwierdzamy, że sieć Orange pracuje bez zmian, a transfery ze stacji z LTE2600, w systemie agregacji pasm są mizerne za przyczyną zarzucenia wspomnianych stacji niewskazanym ruchem przez terminale z dalszych odległości

źródło: informacja własna