Z terminalem sieci Plus oraz T-Mobile przeszliśmy turystycznym szlakiem w niedalekim sąsiedztwie Jeleniej Góry. Najpierw wybraliśmy się na Górę Gapy, aby z niej skierować się ku punktom widokowym na kompleksach skalnych: „Czyżynki” oraz „Sośnica”. Odległość krańcowa od linii miasta wyniosła około trzech kilometrów. Podczas wycieczki zrealizowaliśmy zarówno log jakości sygnału obu podmiotów, jak również w punktach postojowych: „Góra Gapy”, „Czyżynki” oraz „Sośnica” zrealizowaliśmy testy transmisji danych speedtest.
Krótkie podsumowanie:
U obu operatorów ewidentnie brakuje dedykowanych stacji: zarówno dla szlaku, który przeszliśmy, jak również dla szlaku turystycznego od Jeleniej Góry, wzdłuż koryta rzeki Bóbr – Parkiem Krajobrazowym Doliny Bobru aż do schroniska PTTK „Perła Zachodu”.
Jak sprawowali się operatorzy w zakresie dostępności sygnału?
Jak wspomnieliśmy wcześniej – widać skutek braku dedykowanych stacji, ale to co zaprezentował T-Mobile można określić wyłącznie mianem „wielkiego ojjjjjjj!!!”. W podobnie wielkim skrócie można powiedzieć, że terminal był rzucany gdzie popadnie, zaś na etapie początkowym, na którym mógł zalogować się do stacji logicznej względem swojego położenia – jakość serwowanego sygnału psuł priorytet LTE2600 w śródmiejskiej stacji przy ul. 1-go Maja 27. Dalej było już tylko gorzej i gorzej i gorzej. W logu widzimy większość stacji miejskich, które przejmowały klienta sieci na zmianę i bez jakiegoś specjalnego sensu, widzimy również stację w miejscowości Golejów przy drodze wojewódzkiej nr 297, widzimy stację z miejscowości Janice przy drodze krajowej nr 30 (kierunek Zgorzelec), ale też stacje z Karpacza i Szklarskiej Poręby, a to przecież prawie 30 kilometrów od miejsca, w którym się znajdowaliśmy.
A jak wyglądała sytuacja Plusa?
Przy prezentacji jakości i logiki stacji, które przejmowały terminal w T-Mobile wypadałoby, czyniąc mimo wszystko jakiś element niespodzianki zaprosić Czytelników do lektury logów. Tam wszystko widać jak na dłoni. Skreślimy jednak mimo wszystko w temacie kilka słów. Logika, nade wszystko logika… sygnału, który oferował Plus była w zdecydowanej i to bardzo zdecydowanej większości taka, jak zakłada tzw. ludzki rozsądek. Ponieważ wędrowaliśmy rzeczywiście obszarem topograficznie niełatwym – operator odniósł sukces dzięki miejskim stacjom, zlokalizowanym wysoko. Co istotne, głównie jednej stacji, która na wymienioną logikę była w jakimś sensie terminalowi najbliższa. Mowa o stacji BT33217. Mało tego, tym razem pasmo 2600MHz przyniosło pożytek, a nie szkodę, jak w przypadku T-Mobile. Na odcinku, gdzie było najtrudniej – terminal był w dużej mierze utrzymywany na priorytecie LTE2600 (FDD i TDD), więc nie rzucało nim jak na radiowym huraganie, co widzimy w T-Mobile. Oczywiście nie zabrakło logowania do stacji w Szklarskiej Porębie, w Dziwiszowie, czy w Janicach przy drodze krajowej nr 30, ale można je uznać tym razem za losowe i gdyby sieć była parametryzacyjnie i w zakresie pasm obecnych na stacjach zrealizowana jak należy (jakkolwiek nie patrzeć 8 szt. miejskich stacji z GUL robi swoją mało pozytywną pracę), zaś stacja BT-33792 (radiowo bezpośrednio sąsiadująca z Jelenią Górą) dostałaby LTE1800 – to nawet owych losowych logowań do odległych stacji by nie było.
Jak wypada sieć T-Mobile oraz Plus w testach speedtest na trzech szczytach, które odwiedziliśmy?
Ano nic nie dzieje się bez przyczyny. Brak logiki serwowanego sygnału w sieci T-Mobile przekłada się również na wyniki speedtest. A jak bardzo? – to już naprawdę pozostawiamy do analizy naszych Czytelników
Materiały analityczne:
1. przebieg naszej wycieczki
2. log dostępności, logiki i jakości sygnału T-Mobile
3. log dostępności, logiki i jakości sygnału Plusa
(w Plusie widzimy już obecność komórek w sieci 5G NSA)
Testy speedtest:
1. Góra Gapy
A. T-Mobile
B. Plus
2. kompleks skalny „Czyżynki” – punkt widokowy
A. T-Mobile
B. Plus
3. kompleks skalny „Sośnica” – punkt widokowy
A. T-Mobile
B. Plus
Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby stacja Plusa BT-33217 nagle przestała istnieć 😉
źródło: informacja własna
Co może być przyczyną tak kiepskich wyników sieci T-Mobile, skoro zasięg ma lepszy?
Hmmm, może niedoinwestowanie? Tylko gdzie? Część radiowa czy część transportowa? A może jedno i drugie?
Proszę nie prowokować. Akurat tam – jak wspominaliśmy – jest z dostępem do dedykowanej stacji problem, bo takiej po prostu nie ma. Stąd również taka transmisja w pierwszym przypadku
Prowokatorem jest ktoś inny.
Przykre jeśli dość precyzyjnie reagujący właściciel strony został uśpiony za pomocą słodkich słów o profesjonalizmie jego testów i graniu tzw. niewiniątka/ofiary mobbingu…
Nie chodzi o słodkie słowa. Po prostu prowadząc dyskusje w ten sposób bez końca – są one wyłącznie dla samych siebie. Nikogo nie bronimy i prosimy każdego z dyskutantów, żeby dyskutować w temacie, a nie rozwlekać – chyba już emocjonalne – rozprawy, które z góry wiadomo w którą stronę pójdą na dalszym etapie
Jak zwykle profesjonalne testy.
Szkoda, że Plus nie oferuje takiej jakości internetu w całym mieście co było widać po waszych testach.
Takie pytanie do was czemu to testów nie używacie apki „Network Signal Guru”
Macie urządzenia z rootem z tego co dyskutowaliśmy, a ta apka pokazuje dodatkowo modulację i rodzaj MIMO. Tutaj w tej tego nie widzę.
Nie zawsze dołączanie zrzutów NSG jest uzasadnione, skoro inne parametry są na tyle czytelne, że wystarczą
Ale też byłoby miło je zobaczyć. Swoją drogą to nie zastawialiście się nad zmniejszeniem tych obrazków. Strasznie trzeba przewijać żeby wszystko zobaczyć. Nie można zrobić tego w pomniejszeniu, a po klinięciu by się powiększało?
Zobaczymy, w przyszłych zrzutach
Dzięki. Miło to słyszeć. Już nie mogę się doczekać kolejnych waszych testów
O jeju, jeju!
A JA słyszałem że LTE w T-Mobile jest szybsze od 5G Plusa!
Umówmy się tak. To jest ostatni komentarz w tej sprawie w tym wpisie, bo nic dobrego z tego nie będzie. Często jest, ale tu się nie udało 😉
Spokojnie i tak nie mam zamiaru reagować na jego wpisy. Szkoda, że nie oferujecie możliwości zablokowania niektórych wpisów żeby można ich nie oglądać 😉