Zgodnie z wcześniejszymi planami – udało nam się dotrzeć szlakiem kolejowym, pociągiem Kolei Dolnośląskich z Jeleniej Góry do Zgorzelca. Trasa prowadzi do stacji końcowej w niemieckim Gorlitz. W drodze monitorowaliśmy jakość dostępu do sygnału wszystkich sieci, w tym – o ile był dostęp do technologii LTE – podejmowaliśmy testy speedtest. Testy realizowaliśmy również w kilku punktach miasta Zgorzelec, z rekonesansem po większości jego obszaru analizując dostęp do usług metodą zerkania na wyświetlacz smartfonów we wszystkich sieciach. Prezentując na wstępie informację bardzo ogólną – materiału mamy sporo i musimy go obrobić – sytuacja przedstawiała się jak niżej.
1. na trasie kolejowej od Jeleniej Góry raczej nie było zaskoczenia. Tam, gdzie podejrzewaliśmy, że wystąpią problemy – one wystąpiły. Wyjątkiem była stacja kolejowa w mieście Gryfów Śląski, gdzie jeden z operatorów nieco zadziwił, ale sytuacja szybko się wyjaśniła
2. w mieście Zgorzelec niespodzianek było najwięcej i to tych z natury trudnych do przyjęcia z perspektywy lat funkcjonowania sieci komórkowych na rynku. W Zgorzelcu możemy również wyrazić tezę: „Ach!!! Ten Plus!…”
3. w sąsiedztwie Zgorzelca, w tym na części trasy drogowej od Zgorzelca w kierunku Bogatyni, a zatrzymaliśmy się przy Jeziorze Witka w Niedowie – kolejny raz przeżyliśmy swoiste zaskoczenie, ponieważ spodziewaliśmy się zgoła innej rzeczywstości
A jak wyglądały szczegóły?
Prosimy o trochę cierpliwości. Dane opublikujemy nieco później po przygotowaniu materiału analitycznego
źródło: informacja własna
(dziękujemy obsłudze szynobusu Kolei Dolnośląskich za zrozumienie prowadzonych przez nas prac analitycznych podczas biegu pociągu)
