Od kilku dni klienci sieci operatorów globalnych skarżą się na kłopoty z dostępem do usług. Próbowaliśmy zweryfikować przyczynę takiego stanu rzeczy. Wedle informacji naszych Czytelników problem może dotyczyć odpowiedników stref: pierwszej, drugiej i czwartej w Polkomtelu. Mając sposobność weryfikacji plików logów dla stref: pierwszej, trzeciej i czwartej zauważyliśmy, że tam, gdzie Orange korzysta ze stacji T-Mobile, w segmencie LTE widzimy informację o roamingu krajowym, podobnie jest w przypadku korzystania z segmentu LTE przez T-Mobile. Operatorzy z grupy Networks! po utworzeniu infrastrukturalnej spółki tworzyli przeróżne modele funkcjonowania i wzajemnego korzystania z zasobów. Wygląda na to, że obecnie to właśnie usługa roamingu krajowego. Jeśli zaś tak – klienci sieci obu podmiotów powinni przyjrzeć się ustawieniom swoich terminali. W ustawieniach powinna być załączona opcja roamingu, a jeśli terminal odrębnie traktuje roaming krajowy – opcja roamingu krajowego
Zrzut ekranu z terminala T-Mobile, zalogowanego do stacji z zasobami Orange (sąsiedztwo centrum Jastrzębiej Góry)
źródło: informacja własna
Ciekawe ale widać w tym wszystkim nutkę kombinatorstwa. Kiedyś była namiastka roamingu krajowego w ramach UMTS900 MHz (sygnalizowana z pozycji starszych terminali jako sieć 260-34). Teraz czytamy o technologii LTE z opcją roamingu krajowego (chociaż terminal nie wyświetla magicznej literki „R”). Szczerze pisząc nie wiem gdzie to zaprowadzi Orange i T-Mobile. Jedynie może to świadczyć o bardzo dużym natężeniu ruchu data u obu operatorów i jest to jakiś sposób na wizerunkowy ratunek w oczach klientów.
Trochę nie rozumiem celu tej zmiany. Przecież Orange i T-Mobile obecnie mają takie same zasoby. Chyba, że jest to robione w celu jak najszybszego pozbycia się 3G np w T-Mobile albo Orange.
Może rzeczywiście coś jest na rzeczy. Szczerze mówiąc nie myślałem, że kiedykolwiek ktokolwiek z N! wpadnie na taki pomysł. Jeśli to ma pomóc w szybszym pozbywaniu się 3G nawet w paśmie 900…to czemu nie, choć moim skromnym zdaniem lepiej byłoby żeby w ramach N! zarówno O jak i T wyłączały 3G na każdej ze stacji w tym samym czasie i jednoczenie wzmacniały L800/1800 bo obecna efektywność pokryciowa dla pasma 800 jest bardzo często zatrważająco słaba i przy dzisiejszych normach PEM można by robić rekonfigurację sieci i pokryciem L800 dorównać a nawet przebić zasięg U900,.ale tego już muszą chcieć sami operatorzy i musi im się to opłacać. Niestety każda zmiana mocy wiąże się z kosztami pomiarów i zgłoszeń, a tego operatorzy unikają jak tylko mogą, bo jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o… pieniądze. Tak się koło zamyka, także potrwa to długo.