Zwyczajny człowiek wypowiada około 16 000 słów dziennie. Podczas typowego dnia wypowiadamy średnio około 941 słów na godzinę1. To uśrednione dane statystyczne, do których istnieją odstępstwa. Są przecież wśród nas zarówno cisi introwertycy, jak i osoby niezwykle towarzyskie. Jedno pozostaje bez wątpienia – życie to rozmowy. W T-Mobile doskonale to rozumiemy, bo rozmowy to podstawa naszej działalności. Bez wymiany myśli i otwartego dialogu nie sposób sobie wyobrazić postępu czy trwałych relacji. T-Mobile, jako firma telekomunikacyjna, która opiera się na rozmowach i łączeniu ludzi, świetnie rozumie tę potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. Każdego dnia wsłuchujemy się w głosy naszych klientów – zbieramy komentarze, wykonujemy setki rozmów feedbackowych, aby jeszcze lepiej rozumieć ich potrzeby i oczekiwania. „Życie to rozmowy” stało się hasłem naszej komunikacji employer brandingowej, bo właśnie przez partnerskie podejście chcemy przyciągać talenty i tworzyć wyjątkowe miejsce do pracy i rozwoju dla naszych pracowników.
Więc kiedy poznaliśmy koncept podcastu „Dobra rozmowa”, prowadzonego przez Wojtka Herrę i Agnieszkę Kołodziejską, bez wahania weszliśmy w partnerstwo. Połączyły nas wartości i idea audycji oparta na rozmowie z słuchaczami, która inspiruje do tego, by być bliżej, by rozmawiać. I tak powstało świetne słuchowisko, które pokazuje, że można rozmawiać z szacunkiem i bez napięcia. Dyskutować na tematy poważne w swobodny sposób, pokazując rożne perspektywy i punkty widzenia, ale nie polaryzując. Co środa nowe odcinki można obejrzeć lub odsłuchać na YouTube i Spotify. T-Mobile to marka, którą tworzą ludzie dla ludzi. To usługi, technologie, emocje, doświadczenia i przede wszystkim rozmowy. Bo życie to rozmowy, do których oraz do słuchania podcastu „Dobra rozmowa”, zapraszamy wszystkich.
[1] Źródło: www.wordsrated.com, How Many Words Does the Average Person Say a Day? 7.11.2023
źródło: informacja prasowa T-Mobile
Skoro już o rozmowach mowa, to może zapytacie T-Mobile dlaczego przycinają prędkość 5G@n78 w pre-paid/mix w stosunku do kart post-paid? Ja już się z nimi kłócę tydzień i mam dość ich braku kompetencji… Albo niech uzupełnią regulaminy o informację że prędkość jest ograniczona w wybranych ofertach, albo niech zdejmą ograniczenie, a nie robią z ludzi debili:-/
Tam się niestety chyba ktoś pogubił. Wysłaliśmy zapytanie również w innej, podobnej sprawie i nie mamy odpowiedzi. Widocznie nic mądrego nikomu nie przychodzi do głowy, a systemy skonfigurowali, jak skonfigurowali i być może jest problem, żeby to teraz odkręcić. Kilka dni temu mieliśmy również telefon z BOA na temat przedłużenia umowy, która została rozwiązana w… lipcu 2023 roku! Jak widać, jakość TM sporo podupadła. Z dużym prawdopodobieństwem dlatego, że ludzie zaczęli pracować zdalnie i nie ma odważnego, żeby to teraz odwołać.
Rozwiązanie jest wręcz banalne – wpisać w regulamin zapis o ograniczeniu prędkości i temat zamknięty, skoro technicznie ktoś nie potrafi tego ogarnąć… Ale faktycznie, jakość obsługi to jakiś dramat:-( Pierwszy mój problem i od razu ściana nie do pokonania:-( Nawet ktoś zrobił zgłoszenie techniczne na mój numer że mam „lejek” po czym zamknęli po ok 4ch godzinach bez słowa co zrobili. Oczywiście nic nie zrobili bo jak był lejek do 350-400Mb/s tak jest dalej. Ale co ciekawe z serwerami Play łączy się ok (no prawie, bo tam jest limit 600Mb/s), pod warunkiem że serwer jest spoza regionu w którym jesteśmy hehe (dla mnie serwer z Poznania lub z Warszawy, bo ten z Katowic ma lejek). Także bajzel tam mają niesamowity… I kolejny „babol” – jak włączy się pakiet nielimitowanego neta na 28 dni to lejek jest ściągany 😀 Ciekawe tylko na jak długo – obstawiam że na te 28 dni…
Reasumując, reklama dobrej komunikacji to jedno, a realna komunikacja – to drugie. Swoją drogą – z naszych informacji wynika, że informacje prasowe też planują automatycznie do przodu, więc niedługo wyręczy większość ludzi AI i sam prezes (również pracujący zdalnie) się nie połapie, jak ta Spółka jeszcze funkcjonuje? Szkoda, bo kiedyś TM to rzeczywiście była jakość, a jak coś nie działało lub zachowanie systemu niekoniecznie pokrywało się z regulaminem, to reagowali do skutku i naprawiali problem. Uciekanie od problemów – to kolejna utrata wizerunku. Skorzysta konkurencja.
I to ostatnie zdanie idealnie to podsumowuje. Sam poważnie zaczynam się zastanawiać nad Orange jak na to wszystko patrzę:-(