Prezentujemy jakość sygnału sieci i transmisji danych w podlaskim mieście Tykocin. Testy zrealizowaliśmy na miejskim rynku.
A. zrzuty ekranów aplikacji testowych
1. Plus

2. T-Mobile LTE

2a. T-Mobile 5G

3. Orange

4. Play

5. otoczenie punktu testowego

źródło: informacja własna (rd)
Z przykrością muszę stwierdzić, że powyższe testy prędkości są niemiarodajne i nie da się ich obiektywnie porównać. Testy są wykonywane na różnych telefonach, każdy z tych telefonów ma inne oprogramowanie modemu, nie wiadomo czy obsługują taki sam zestaw combo LTE-A, te same modulacje, te same kombinacje MIMO i CA. Nie wspominając już o rzeczach tak oczywistych jak różne wydajności zależne od różnic sprzętowych i OS. A to, że takie różnice w działaniu modemów mogą być sugeruje chociażby fakt, że na telefonie z kartą Orange mamy 4CA, a na telefonie z kartą T-mobile z tej samej stacji mamy tylko 3CA – zostało pominięte L1800.
A to, że wszystkie te telefony są chińskie to dodatkowe potwierdzenie faktu, że sieć działa w każdym z nich inaczej. U Chińczyków konfiguracja modemu to zmienna losowa, tam dwa modele teoretycznie z tej samej półki u tego samego producenta potrafią mieć diametralnie inną parametryzację modemu. A co dopiero w telefonach różnych producentów i z różnych lat.
Jeżeli chcemy mieć w miarę obiektywne porównanie jakości sieci, to należy wykorzystywać ten sam telefon i zmieniać tylko karty SIM. Inaczej porównujemy jazdę dużym fiatem z jazdą mercem lub jabłka z gruszkami, jak kto woli. I nie wiemy, czy np. Orange działa gorzej od T-mobile, bo to wina telefonu czy raczej problem po stronie sieci.
Takie dyskusje można prowadzić do rana. Telefony są najnowszymi modelami Xiaomi oraz OnePlus. Temat tego, że chińskie są gorsze można między bajki włożyć, ale rozumiemy, że nie każdy ma doświadczenie z takimi słuchawkami. Obsługują komplet agregacji, jakie obsługują procesory. Jeśli idzie o agregację warto zauważyć, że stacje Orange i T-Mobile nie są jednakowo skonfigurowane. Mało tego – nie są często tak samo wyposażone radiowo i nie chodzi nawet o implementację LTE900 w TM i brak tego pasma w Orange. Reasumując – przy testach niekoniecznie musi być tak, że u jednego operatora jakaś kombinacja agregacyjna musi odpowiadać temu, co jest u drugiego, a tym bardziej bliżej pasa granicznego.