Prezydent Jeleniej Góry protestuje przeciwko masztowi, czy manipuluje opinią publiczną?

W dniu 19. kwietnia br. na oficjalnym profilu Prezydenta Jeleniej Góry Jerzego Łużniaka pojawił się wpis o treści, jak niżej:
„Zaprotestowałem przeciwko pomysłowi wystawienia niezwykle wysokiego masztu ok. 52 m w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Miasta, w rejonie zaplecza ul. 1 Maja.
Decyzja Konserwatora Zabytków, wydana 13 kwietnia br., jest przychylna dla inwestora budującego sieć masztów 5 G, właśnie w takiej lokalizacji. Nowoczesna telefonia jest dużą wartością, ale powinna mieć odpowiednią lokalizację. Nie zgadzam się na budowę obiektu w tym miejscu, bowiem będzie on wyjątkowo rażący w sylwecie całego centrum Jeleniej Góry, a w panoramie Starówki będzie stanowił niedopuszczalny akcent. Nie wyobrażam sobie, że mieszkańcy Jeleniej Góry będą mieli przed oczyma tuż przy wieży kościoła św. Erazma i Pankracego drugą budowlę, dokładnie tak samo wysoką, jak wieża. Pozostaje poza wyobrażeniem skala takich budów i brak wrażliwości inwestorów na to, że dewastują one obraz historycznych miast. Inna sprawa, że jest to możliwe w świetle prawa, zmienionego przez Sejm w roku 2017. Nowelizacja ustaw, przeprowadzona przez PiS w zasadzie pozwala na budowę wszystkiego i wszędzie. Urządzenia tego typu zamontowano także na wieży zamku Chojnik – też w zgodzie z prawem uchwalonym przez dominującą obecnie w Sejmie partię, która deklaruje pozornie dbałość o tożsamość narodową, równocześnie wdrażając przepisy, które historyczny majątek narodowy mają dokładnie za nic. W Jeleniej Górze kilka podobnych instalacji, także zgodnie z obecnymi przepisami i za zgodą Konserwatora Zabytków już się pojawiło, m.in. maszt na secesyjnych kamienicach w rejonie ulicy Wyczółkowskiego. – Tam, gdzie mój protest w tej sprawie będzie mógł być skuteczny, by wstrzymać takie instalacje, będę protestował – Gdyby inwestor zwrócił się z prośbą o pomoc we wskazaniu lokalizacji, która nie będzie uciążliwością dla Mieszkańców i dla Miasta – będę współpracował w takich zamierzeniach.”

Tyle wpisu Prezydenta miasta. A ile w tym faktów?
We wpisie możemy przeczytać, że planowany do wybudowania maszt ma stanąć w sąsiedztwie Starego Miasta, a bliżej – w sąsiedztwie kościoła pw. Św. Erazma i Pankracego. W tym samym wpisie czytamy jednak, że ów obiekt jest planowany… na zapleczu ulicy 1-go Maja, która jest dość sporej długości, jeśli idzie o kojarzenie
jej wyłącznie ze starówką. Prezydent nie podaje ani numeru działki, ani bliższego sąsiedztwa planowanego masztu. Nie informuje również, a przecież raczej wie – który z operatorów ma zamiar tak bardzo oszpecić wspomnianą Starówkę. Podjęliśmy próbę wyjaśnienia, jaki to obiekt ma być w ogóle wybudowany niedaleko ulicy 1-go Maja i – jak wspomniał Pan Prezydent – na zapleczu owej ulicy. Okazało się, że planowany do wybudowania maszt jest masztem PKP PLK, a wchodzi w skład infrastruktury wpływającej na bezpieczeństwo ruchu kolejowego w ramach GSM-R. Dla jasności sytuacji – wcale nie jest planowany przy Starówce, a przy torach kolejowych (niedaleko dworca PKP Jelenia Góra) sporo od tej starówki oddalonych. Pomijamy już, że lokalizacja kościoła pw. Św. Erazma i Pankracego ma się do planowanej lokalizacji masztu PKP PLK nijak. Reasumując, zastanawiający jest sens publikowania takiego wpisu, skoro jest wyłącznie przysłowiowym „biciem piany”, bez próby wniknięcia w temat. Kolejna sprawa, to mieszanie przez Pana Prezydenta polityki do inwestycji telekomunikacyjnych, w tym – naszym zdaniem również dla podbicia emocji – posiłkowanie się stacją bazową sieci Plus, istniejącą od wielu lat na wieży Zamku Chojnik w dzielnicy Sobieszów. Niezorientowanych informujemy, że w momencie powstawania tej bardzo potrzebnej stacji bazowej – wcale nie rządził PIS. I pozostawmy temat polityki wyłącznie na tym jednym zdaniu. Jeśli zaś mowa o powstawaniu stacji bazowych Panu Prezydentowi chcieliśmy przekazać, że obiekty telekomunikacyjne powstają tam, gdzie mieszkają ludzie, to jest tam gdzie korzysta się z usług telekomunikacyjnych. Wbrew mniemaniu wielu, których wiedza w temacie jest znikoma (jak przypuszczamy Pan Prezydent również do tej grupy należy) – nie buduje się jednej stacji dla pokrycia całego miasta, ale celem optymalizacji jakości usług, w tym również efektów radiowych (choćby interferencji) między stacjami – poziomy emisji mocy są wyregulowane tak, żeby stacje wzajemnie się nie zakłócały, gwarantowały odpowiednią jakość usług, w tym obsłużyły określoną ilość klientów sieci. Również, wbrew mniemaniu wielu – zasoby stacji bazowych nie są z przysłowiowej „gumy” i nie obsłużą nieskończonej ilości klientów. Stąd muszą powstawać kolejne stacje. Warto ponadto podkreślić, że dziś mamy pracę i naukę zdalną. Przyzwyczailiśmy się do tego, że telefon komórkowy zabieramy wszędzie. Narzekamy także, że nie mamy zasięgu, czy zrywa nam połączenia lub nie można korzystać efektywnie z internetu, choćby z portali społecznościowych lub komunikatorów typu MS Teams, WhatsUpp albo podobnych. Aby wspomniane usługi funkcjonowały prawidłowo stacja bazowa musi być jak najbliżej klientów sieci. Nie można więc potępiać powstawania podobnych obiektów w przysłowiowy czambuł lub opowiadać podobnego rodzaju „bajki”, że możemy zaoferować inną lokalizację – zwykle kilometr lub dwa dalej, bo takie podejście do sprawy skutkuje niczym. Pozostający bez dostępu do usług nimi pozostają, bo kilometr lub dwa dalej ta sama stacja po prostu się nie sprawdzi. Jeśli idzie o precyzję to tyle. Nie mamy zamiaru rozwlekać emocjonalnego i politycznego charakteru wpisu Pana Prezydenta. Niemniej, następnym razem warto przemyśleć, co się pisze, kto to przeczyta i jak to zabrzmi? Niweczy się bowiem wizerunek własny, wizerunek stanowiska Prezydenta oraz wizerunek samego miasta, które i tak od lat uchodzi jako to, schodzące ku zaściankowi. Reasumując, może zamiast ideologii – warto skupić się na tym, co od lat jest w mieście zaniedbane i dziwnym zbiegiem okoliczności w tym stanie wciąż pozostaje. Tak, już tylko na marginesie – informujemy Pana Prezydenta, że w Jeleniej Górze klienci operatorów mają w wielu miejscach dostęp do sieci jakości miernej, a czasem wręcz nie mają tego dostępu wewnątrz budynków. Wedle naszych analiz, przy założeniu rozciągnięcia miasta na spore kilometry, począwszy od wjazdu z kierunku Wrocławia a skończywszy na dzielnicy Jagniątków, w tym przy zmiennej topografii terenu – w Jeleniej Górze powinny pracować 55 stacji bazowych każdego z operatorów. Dziś, statystycznie jesteśmy w połowie tej ilości, co oznacza, że spora część mieszkańców ma problemy choćby właśnie z nauką lub pracą zdalną. Protestując nie można patrzeć wyłącznie na siebie, o ideologizowaniu inwestycji nawet nie wspominamy. Mając zatem tę wiedzę – może Pan Prezydent bardziej inwestycje telekomunikacyjne wesprze, aniżeli będzie organizował bojkoty lub protestacyjne akcje. Wtedy, na pewno każdemu wyjdzie to na dobre, a świat stanie się bardziej otwarty. Tak przy okazji – we współpracy z operatorami, przy dobrym pokryciu sygnałem można otworzyć drzwi również dla inteligentnego miasta (smart city). Ponieważ Jelenia Góra jest na tym etapie na poziomie zerowym – może warto i ten aspekt wziąć pod uwagę?

źródło: Facebook / informacja własna

informacje powiązane:
Jelenia Góra: stacje Plusa i Play. Zdjęcia dla zainteresowanych

0 0 votes
Article Rating
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin

No to się elegancko pan prezydent szanowny skompromitował i to publicznie hahahah. Do czego to dochodzi jak ktoś kosztem nawet takich rzeczy chce się politycznie podlizać.