Klienci sieci coraz częściej sięgają do prostych, czasem bardziej zaawansowanych narzędzi, informujących o jakości dostępnego sygnału, czy informacji o stacji bazowej, która klienta obsługuje. Wraz ze zmianą dostawcy kluczowej infrastruktury na stacjach Play, czyli tzw. swap – zmienia się nieco interpretacja adresów eNodeB u operatora. Adresów eNodeB przybywa, ponieważ według nieoficjalnych informacji oprogramowanie Ericsson nie adresuje stacji o więcej niż 3 sektorach w ramach tego samego adresu eNodeB. Jeśli zatem stacja pracuje w oparciu o więcej niż trzy sektory – w eterze, przy wsparciu aplikacji testowej widzimy kolejny adres eNodeB, pojawiający się w zależności od sektora lub pasma na przemian z adresem, który prezentował się w stacji dotąd. Przy okazji infrastruktury Ericssona otrzymywaliśmy również informacje, że nie bardzo radzi sobie w LTE z obsługą 256QAM oraz MIMO 4×4. Stąd – być może – widoczne wyraźne spadki prędkości transmisji danych na stacjach po swap, które wcześniej pracowały pod kontrolą infrastruktury i oprogramowania Huawei. Swoją drogą, w przypadku Plusa coraz częściej widać tendencję zwracania się ku Nokii. Jednym słowem, jak mawiał Heraklit z Efezu… – „pantha rei”.
źródło: informacja własna
2 różne eNB są na stacjach z 4 i więcej sektorami tylko tam gdzie działa MIMO4X4 dodatkowo na 1800 i 2100 MHz oraz 5G DSS.
Te same stacje Play Ericsson np. 6 sektorowe gdzie było MIMO4X4 tylko na 2600 MHz i brak 5G DSS miały jeden numer eNB w każdym paśmie.
Nie ma tu nic dziwnego bo technicznie nie ma BTS/eNB powyżej 3 sektorów ponieważ to tak naprawdę konfiguracje 3+1, 3+2 lub 3+3 sektory.
W Plusie nie ma MIMO4X4 na stacjach powyżej 3 sektorów ze stacji Ericsson.
Natomiast jeśli chodzi o E-GSM 900 Play to stacje Ericsson nadają do 6 takich celek a Huawei maksymalnie 3.
„technicznie nie ma BTS/eNB powyżej 3 sektorów” – i tak i nie. Z informacji, które otrzymywaliśmy wynika, że Huawei założył model stacji wielosektorowych, ale już Ericsson – nie. Dzisiaj rzeczywistość też jest nieco inna, bo dla przykładu tzw. anteny wielowiązkowe, które logicznie można podzielić na większą (z reguły zdublowaną) ilość sektorów – to tak naprawdę anteny trzysektorowe, ale programowo podzielone na x2. 5G również przyniosło wiele zmian, bo nowoczesne anteny już mają wszystko na pokładzie i nie ma odrębnie elementów radiowych i sterowania poza anteną. Fakt, że są wciąż drogie. Pozostając na kanwie eNodeB w Play pozostaje jednak pytanie, czy nie można tego było zrobić logicznie, na przykład tak jak jest u operatorów globalnych, gdzie via eNodeB jest jednoznaczna identyfikacja stacji? W Play dzisiaj „drugie” eNodeB jest wzięte z kapelusza.
Coś jest na rzeczy, ale chyba nie do końca to.
Ściana wschodnia, stacje czysto eriksonowskie:
– 4 sektory, jeden eNb: http://beta.btsearch.pl/?dataSource=locations&network=26006&standards=&bands=¢er=52.948815%2C23.506304&zoom=15
– 4 sektory, dwa eNb: http://beta.btsearch.pl/?dataSource=locations&network=26006&standards=&bands=¢er=53.138162%2C23.124529&zoom=17
– 5 sektorów, dwa eNb: http://beta.btsearch.pl/?dataSource=locations&network=26006&standards=&bands=¢er=53.12695%2C23.150575&zoom=18
W Białymstoku zazwyczaj wydzielają B7+B20, choć nie jest to regułą.
Ja bym raczej strzelał, że jest jakieś wyzwanie z obsłużeniem więcej niż dwunastu, czy piętnastu sektorów na raz, oraz że obecność 5G ma też tu jakieś znaczenie.
„według nieoficjalnych informacji oprogramowanie Ericsson nie adresuje stacji o więcej niż 3 sektorach w ramach tego samego adresu eNodeB”
Albo to jest jakiś dziwny skrót myślowy, albo całkowita bzdura. Jakoś w Plusie oprogramowanie Ericssona sobie z tym radzi.
Różne identyfikatory tej samej stacji to pewnie kolejne niechlujstwo jeśli chodzi o konfigurację sieci Play. Nie trzeba dorabiać tutaj teorii spiskowych na temat oprogramowania Ericssona.
W N! w stacjach przy większej ilości sektorów niż trzy, w TM adresacja tej samej stacji w eNodeB zmienia się jednocześnie na 1,3 i 5, a w Orange na 2,4 i 6 (pierwsza cyfra identyfikatora eNodeB). Plus sobie rzeczywiście z tematem radzi. Nie mamy 100% wiedzy w temacie. Są to wyłącznie informacje, które otrzymujemy z zewnątrz. Dostawca infrastruktury zawsze może je albo skorygować albo po prostu temat wyjaśnić