Co jakiś czas wracamy do planów „modernizacyjnych” Plusa, który jak przysłowiowy „rasowy” żółw goni konkurentów, będący opóźnionym inwestycyjnie o około 4 lata – w zdecydowanej większości z UMTS900, choć gdzieniegdzie spotkamy jak najbardziej uzasadnione rozszerzenia o UMTS2100. Powoli wraca także pamięć o LTE1800, która to technologia po pierwsze daje na dziś pojemniejsze pasmo, częstotliwość mniej podatną na zakłócenia i … zdecydowanie większą skuteczność w docieraniu do terminala niż LTE800, mimo wyższej częstotliwości, co zweryfikowaliśmy wielokrotnie podczas naszych testów. Jedną z przyczyn jest właśnie podatność na zakłócenia. Bardziej „zaszumione” LTE800 ma po prostu gorsze parametry jakościowe, stąd łatwiej dociera do terminala LTE w paśmie 1800 MHz. Ponieważ wiosna za progiem i to nawet w niższych partiach gór – grupa Polkomtela powoli budzi się z inwestycyjnego snu. Z dużym prawdopodobieństwem, ze względu na znaczące finansowe ograniczenia i inwestycje, planowane zza biurka – wciąż spotkamy radiowe buble bądź realizacje, oparte na rozwiązaniach sprzed lat, które do dostępności dla klientów wnoszą albo niewiele, a czasami wręcz psują to, co pracowało dotąd. Są jednak również „te dobre owoce”, gdzie ktoś może przypadkiem, a może jednak z przysłowiową głową, wykorzystując choćby wartości dodane usługi Google Street View – zaplanuje modernizację w oparciu o korektę azymutów, podejmie decyzję o zmianie charakterystyki radiowej anten, czy podejmie decyzję o rozbudowie stacji do większej ilości sektorów, aniżeli szablonowe trzy, bo zauważy, że tu bądź tam krzyżują się istotne drogi, czy drogi ze szlakami kolejowymi albo powstało osiedle mieszkaniowe i warto mieć to na względzie. Jak podkreślaliśmy nie raz – przy skromności środków inwestycyjnych w grupie Polkomtela i wciąż braku racjonalnej polityki gospodarowania tymi środkami, gdzie gołym okiem widać, iż właściciel ma nikłą wiedzę, związaną z telekomunikacją, sprawami wydajności stacji bazowych i elementami systemów radiowych – bo i skąd – swoistym panaceum na efektywną korektę braków w zagwarantowaniu dostępu do sieci i technologii wydaje się być budowa stacji czterosektorowych w standardzie, przy ich równie standardowym wyposażeniu w technologie: GSM / UMTS2100 / LTE1800, co powinno być bezsprzeczne. Uzupełnienie o pozostałe zakresy może być alternatywą, choćby dla zagwarantowania ciągłości monolitu radiowego w drodze tak, aby zapewnić stabilne parametry handover. Oczywiście, pomijamy fakt pozostawiania po modernizacji stacji dwusektorowych, dookólnych, czy GSM only, bo to tylko świadczy o tym, o czym wspomnieliśmy wcześniej, że realizuje się ruchy pseudomodernizacyjne, zaś właściciel, ze względu na brak dostatecznej wiedzy – na takie irracjonalne dziś rozwiązania się zgadza. Wracając do budzenia się grupy Polkomtela z „zimowego, inwestycyjnego snu” – klientów operatora odsyłamy do lektury plusforum.pl, gdzie po pierwsze poznamy potencjalne plany modernizacyjne dla swojego terenu, możemy zapytać, czy tam, gdzie nie jest różowo planuje się mimo wszystko poprawę sytuacji, zaś nade wszystko przekazać informację o tym, że jest źle, bo nie ma sygnału nawet na zewnątrz budynków, czy jest źle tam, gdzie logika sugerowałaby, że powinno być dobrze, ale ktoś czegoś nie dopatrzył przy projekcie stacji albo zawiniła topografia, którą może zmęczony planista sieci ocenił jako płaski teren, co nie tylko w grupie Polkomtela nie raz miało i wciąż ma miejsce. Na plusforum.pl pojawiły się już plany rozwoju sieci nie tylko na marzec, ale również do lipca, choć oczywiście – z powodów, które wymieniliśmy wcześniej – powodów do hurra-optymizmu” nie ma
Mając na względzie modernizacje stacji i rozpoczęcie procesów inwestycyjnych przez operatorów, aby w pamięci nie pozostały wyłącznie uchybienia jakościowe w grupie Polkomtela, przypominamy nasz news na temat pozostawionej bezładnie, po być może częściowej modernizacji – stacji Orange w Jeleniej Górze, przy ul. Okopowej, na kominie. Dokładna analiza kompletu fotografii – mów w tym temacie wszystko
źródło: informacja własna