Na naszych łamach wypowiadaliśmy się w temacie jakości sieci Plusa oraz samego zasięgu tego operatora wiele razy. Wiele razy podkreślaliśmy również, że Plus miał w swojej „karierze” szanse korzystać tylko dlatego, że konkurenci… wydziwiają i nie czują rynku. Ponadto Plus – ma naprawdę niesłabnący, mocny przekaz marketingowy. Dziś, swoją kompleksową ofertę dostępu do 5G, po części na konferencji prasowej i w dalszym przekazie w informacji prasowej – zaprezentował T-Mobile. Operator podkreślił, że będzie miał segment 5G dwóch prędkości. Realnie przekłada się to na usługę, związaną ze współdzieleniem częstotliwości z technologią LTE, ale z wyższymi prędkościami upload oraz ofertę nową, związaną ze świeżo pozyskanymi częstotliwościami z pasma „C”. Przyglądając się ofertom, a wcześniej statystycznie mizernej dostępności sieci 5G DSS oraz jasnej informacji na konferencji prasowej, że „prawdziwe” 5G będzie tylko tam, gdzie będzie zagwarantowany duży, sieciowy ruch, który zwróci inwestycje oraz tam, gdzie operator jest zmuszony zasięg w tym segmencie wybudować, bo definiują to wymagania aukcyjne – śmiało można powiedzieć, że T-Mobile dziś nie błysnął. Po pierwsze docelowo oferty definiują ograniczanie prędkości w zależności od planu taryfowego, po drugie – powszechność usługi stoi pod znakiem zapytania, po trzecie zaś – jak wspomnieliśmy – pozostanie kwestia realnego zasięgu 5G. I nie ma znaczenia, czy będzie to marketingowe 5G DSS, czy 5G oparte na nowych zasobach częstotliwości. Spoglądając na cenniki – trzeba również dodać, że usługi T-Mobile są drogie, jeśli chce się z nich w pełni korzystać.
Tymczasem w Plusie:
a) zasięg 5G 2600TDD jest naprawdę spory. Innowacyjność usług rośnie m.in. dzięki rozszerzaniu stacji z agregacją LTE1800 i zasobów 2600MHz/2100MHz,
b) operator rozszerzy o tzw. 5G Ultra kolejnych 400 stacji do końca półrocza
c) w Plusie oczywiście zostanie uruchomiona również sieć 5G, oparta o 3.5GHz. Jeśli nawet – a pewnie tak będzie – operator ograniczy się do niezbędnego minimum, to na starcie tak, czy inaczej z konkurentami wygrywa. Wygrywa realną dostępnością usług 5G dla wszystkich klientów i tak pozostanie przy implementacji częstotliwości 3.5GHz. Wygrywa zasięgiem: 5G 2600MHz TDD oraz tzw. 5G Ultra i co do tego nie ma wątpliwości. Jakość „wcześniejszej” sieci 5G w Plusie również się poprawi, a to za sprawą upłynnienia ruchu po implementacji nowych zasobów. Kolejna sprawa, to ceny usług 5G oraz nasycenie sprzętami 5G w grupie klientów tego operatora.
Kwestią, której nie można pominąć jest przekaz marketingowy i mocna współpraca z portalami speedtest.pl oraz rfbenchmark.com, których statystyki testów podbijają nawet pracownicy techniczni i radiowcy, pracujący dla grupy Polsat Plus.
Od około tygodnia w grupie Polsat Plus trwa audyt jakościowy sieci, w tym transmisji. Przeprogramowywane są anteny linii radiowych, optymalizowane tory radiowe, a tam gdzie istnieje konieczność – wymieniane są komponenty i urządzenia końcowe. Czy Polsat Plus chce pokazać pazur i przekonać klientów, że marketingowy 1Gbps konkurencji w jego przypadku uda się uzyskać nawet przy niewielkim „wysiłku”? O ile często w przypadku Plusa byliśmy pesymistami i dawaliśmy operatorowi niewielkie konkurencyjne szanse – o tyle na kanwie informacji, które posiadamy oraz – nie ukrywajmy – tego, co czyni konkurencja m.in. z ofertami i dostępnością usług 5G, a co dzisiaj zaprezentował T-Mobile – można zakładać, że „wbrew nadziei” Plus na starcie i marketingowo i wydajnościowo konkurentów może pokonać.
Jak będzie później – to już ciężko powiedzieć.
Niemniej dobry start – jak powiadają niektórzy – to połowa sukcesu.
źródło: informacja własna (wk)
Materiały powiązane:
– T-Mobile 5G: konferencja prasowa w temacie i… nowe oferty 5G Bardziej.
– 5G band C: operatorzy globalni jako tako, a potem – póki co – długo długo nic?
– 5G na nowych częstotliwościach w Play – szybkie jak światłowód
– UKE: pierwsze pozwolenia radiowe 5G – band C
No słuchajcie ja natomiast myślę, że Plus owszem ma szansę wygrać ten wyścig ale z zupełnie innego powodu. Polkomtel chwali się, że miał już od dwóch, a w zasadzie nawet od trzech lat dedykowane częstotliwości do 5G NSA i jak wiemy doskonale – jest to częstotliwość 2600 TDD. Teraz również 2100 w ramach – jak to nazywają – „5G Ultra”. Natomiast zważając na to, że na aukcji wylicytowali najgorszy, ale jednak dedykowany blok pasma C i mając na uwadze to, że już kilka lat temu wspólnie z Oppo i firmą Ericsson intensywnie testowali technologie NR StandAlone – myślę, że jest spore prawdopodobieństwo, że będą chcieli zrobić miłą niespodziankę i właśnie w bloku C – jako pierwszy operator w Polsce – będą chcieli uruchomić NR SA. To tylko takie moje spekulacje, oparte na rozmowach z pewnymi osobami. Nie chcę tutaj zdradzać żadnych szczegółów, bo nie mam żadnych potwierdzonych informacji. Pożyjemy zobaczymy 🙂
Chciałem tylko przypomnieć Plus ilość stacji 5G Ultra na dzień dzisiejszy koło 1000, T-Mobile 5G 3,5 GHz już 1400, a zaraz będzie 2000. Więc żeby Plus dorównał do do końca pierwszego kwartału musi min mieć około 1500 stacji. Gdzie poza tym w 5G Ultra w Plusie są prędkości w okolicach 600 czy 700 Mb/s nie wspominając o wyższych? Co do speedtestów jak na razie to T-Mobile z Orange wyprzedzają zdecydowanie Plusa pomimo również dostarczania 5G DSS. No i kwestia dosyłów do stacji ile Plus ma procentowo podłączonych stacji światłowodem? Bo T-Mobile i Orange to doskonale wiadomo ile mają. Co do oferty bez limitu z ograniczeniem prędkości co komu po tych 300-400 Mb/s czy nawet więcej jak ma się śmieszny pakiet danych? Na co takie prędkości? Bo trochę tego nie rozumiem. Może autor rozwinie myśl?
A i jeszcze ilośc urządzeń. Jak doskonale wiadomo 5G 3,5GHz działa na wszystkich urządzeniach z 5G, agregacja taka jak jest w 5G Ultra jest ograniczona.
To wszystko ładnie wygląda. Ale… Plus daje 5G WSZYSTKIM bez względu na usługę i plan taryfowy. Ponadto Plus nie przycina prędkości. I głównie tutaj – póki co – TM przegrywa. Dochodzą jeszcze ceny ofert, mające niebagatelny wpływ na zainteresowanie zakupem ofert. Prędkości super wysokie może nie są specjalnie potrzebne, ale w celach marketingowych już jak najbardziej. Jeśli idzie o ILOŚĆ stacji, to nie ilość się liczy, ale gdzie pracują? Ponadto pasmo 2.6GHz i 3.6GHz, to diametralnie inna propagacja, więc porównania ilościowe mają się nijak. Pasmo 3.6-3.8GHz, to pasmo o dość niskiej propagacji, więc siłą rzeczy stacji musi być więcej. W Plusie dostęp do usługi 5G już dziś jest ogolnopolski, z prędkościami średnio 350-400Mbps. Żeby taką prędkość uzyskać na podobnym obszarze w paśmie 3.6-3.8GHz stacji musiałoby być sporo, sporo więcej niż ma obecnie TM i jeszcze długo nie będzie miał. Reasumując, jeszcze bez implementacji 3.5GHz Plus jest dzisiaj na wygranej pozycji. Dochodzą do tego potencjalne możliwości agregacyjne. I wtedy w ogóle może być ciekawie. Pytanie, czy Plus pójdzie na aż taką konkurencję? Bo, że pójdzie to wiemy.
I co z tego, że Plus daje wszystkim? Dalej 5G Ultra jest ograniczone do wybranych urządzeń, a z agregacją 3,5GHz będzie jeszcze gorzej. Ze speedtestów wynika jasno największe wyniki kręcą iphony w Plusie obsługi 5G Ultra brak. Plus prędkości nie przycina ale limituje pakiety danych po co komu te 300 czy więcej Mb/s jak pakiet znika w oczach? Jak na razie to od kwartałów z Plusa trwa masowy exodus, więc jakoś te ceny chyba również mają najlepsze, ponadto z badania UKE wychodzi jasno, że ceny klientów interesują dośc mało, liczy się jakość, a doskonale wiadomo jaką Plus w tej dziedzinie ma opinię.
Powiem tak: pożyjemy – zobaczymy. Mamy informacje, że Plus podejmie rękawicę. Wbrew pozorom po stronie radia brakuje nie tak wiele. Przy tych częstotliwościach porównania nie są tak oczywiste jak dotąd.
A i jeszcze jedno T-Mobile, Orange i Play mają około 12k lokalizacji, Plus 3k mniej przy paśmie 3,5GHz również nie jest to bez znaczenia.
Jak widać po speedtest.pl T-Mobile i Orange pomimo sumowania i wyciągania średniej również z 5G DSS mają wyższą średnią od Plusa o 60 Mb/s.
Akurat ta sumaryczna różnica w stacjach nie ma znaczenia dla pasma C, bo poza obszarami zdefiniowanymi w ramach aukcji i większymi miastami nikt nie będzie 5G band C budować. To się po prostu nie opłaci. Musimy od tej pory nieco bardziej radiowo i ekonomicznie spojrzeć na budowanie zasięgu. To nie LTE
Oczywiście, że ma, bo w miastach jak jest więcej stacji to prędkości będą większe ze wzlędu na podział użytkowników na większą ilośc stacji. Poza tym doskonale wiemy jak buduje Plus. Tyle lat od startu 5G w paśmie 2600, a oni 4k lokalizacji nie mają. Czyli ponad połowa stacji nie ma 5G w żadnym paśmie. T-Mobile i Orange mają dokładnie połowę i podejrzewam, że tak samo będzie z pasmem C.
5G, to nie tradycyjna sieć. Jest bardzo duża możliwość przeróżnych działań optymalizacyjnych, z wirtualizacją włącznie, a to już nie jest proste przełożenie site2site