Orange i Play z bliższą współpracą

We wczorajszym dniu, na blogu Rzecznika Prasowego Orange została opublikowana informacja o tym, że Play oraz Orange zacieśniają współpracę, zaś jej owocem będzie to, że po – powiedzmy sobie szczerze – systemowym blokowaniu możliwości logowania terminali Play do sieci Orange – to właśnie ten operator wkrótce stanie się priorytetowym operatorem podczas korzystania Play z usług roamingu krajowego u konkurentów. Dziś, z kolei Rzecznik Prasowy Play, Marcin Gruszka – zaprezentował na blogu video-wpis – rozmowę z Rzecznikiem Orange o tejże współpracy. Potwierdzono otwarcie dla Orange na świadczenie usług roamingu krajowego, z tym, że Marcin Gruszka nie potwierdził, iż Orange rzeczywiście stanie się partnerem kluczowym w roamingu krajowym. Ponadto, jak wynikało z naszych obserwacji od jakiegoś czasu – obaj operatorzy ściślej rozpoczęli współpracę „site-sharing”, czyli w zakresie wymiany lokalizacji. Dzięki temu, stacje Play będą mogły powstać taniej tam, gdzie swoje obiekty posiada Orange i … odwrotnie. Wojciech Jabczyński podkreślił przy tym wartość dodaną dla przyszłych stacji Play, budowanych na bazie lokalizacji Orange, zaznaczając, że Orange zasadniczo i w większości posiada doprowadzony światłowód do stacji. Ponadto, Rzecznik Orange stwierdził, że współpraca z Play na bazie nowych porozumień nie przyniesie konsekwencji w postaci pogorszenia parametrów jakościowych transmisji danych dla klientów macierzystych, ponieważ Orange jest do takich okoliczności dobrze przygotowany. Tutaj, niestety mamy sporo wątpliwości i bardziej traktujemy słowa Rzecznika Orange, jak „uspokajający marketing”, aniżeli stwierdzenie faktów z pełnym przekonaniem, wszak już dziś – Orange ma spore problemy z zagwarantowaniem świadczenia usług transmisji danych swoim klientom, w paśmie LTE na właściwym tej technologii poziomie. Wiele razy w ostatnim czasie podkreślaliśmy, dowodzą tego również nasze cykliczne testy terenowe, że poziomy transmisji danych na sieci LTE obu operatorów Networks! spadły w większości miejsc do 1/3 tego, co notowaliśmy jeszcze pół roku temu. Nowe stacje praktycznie nie powstają, operatorzy od jakiegoś czasu zaczęli oszczędzać również na inwestycjach w transmisję. Trudno więc nie zauważyć skutków. Mówiąc wprost: Orange na bazie porozumienia, po opublikowaniu ostatnich wyników znalazł po prostu sposób na nowe przychody, a z drugiej strony na ograniczenie wydatków. Zastosował więc typowo techniczny trick. Trzeba więc jeszcze znaleźć sposób, aby mniej klientów odchodziło. Po ostatnich zmianach oferty Orange Free na kartę i zniwelowaniu korzyści z jej korzystania dla klienta – na odejście zdecyduje się zapewne również spora grupa i z tego powodu. Aplikacja „Mój Orange” także pozostawia wiele do życzenia i względem „fioletowego” konkurenta pozostaje z tyłu o przysłowiowe lata świetlne. Klient zmienia ofertę, ale w aplikacji „Mój Orange” widnieje wciąż stara oferta, kod USSD wskazuje na jeden termin ważności środków, aplikacja „Mój Orange” na inny, w ofertach abonamentowych z kolei saldo i stan zobowiązań, czy pakietów w większości jest inne na infolinii, czy w informacjach w salonie, a inne w aplikacji, która jednak jakimś źródłem informacji powinna być. Jeśli tak funkcjonuje definicyjnie wiodący operator komórkowy na rynku, to trudno jeszcze cokolwiek dodać. Na kanwie komunikatów obu operatorów i zapewnieniu o jakości sieci przez Rzecznika Orange – prezentujemy zestaw fotografii stacji Orange, wybudowanej na obiekcie Play w Leśnicy ( Wrocław Leśnica), przy ul. Rawickiej, gdzie ewidentnie zaniedbano proces odbioru. Na jednej z fotografii widać odizolowany, wiszący feeder, nie zakończony jumperem. Niestety, po sporej redukcji zatrudnienia we własnym zapleczu technicznym, w tym przy w dużej mierze – traktowaniu Networks! jako zła koniecznego – jakość stacji Orange nie jest już … „TĄ” jakością. Pomijamy uchybienia radiowe w parametryzacji sieci, w tym wielokrotnie rażące braki w definicji sąsiedztw między komórkami w drodze, czy parametryzację sieci 2G taką, która rodzi zmasowane interferencje, skutkujące nie raz brakiem możliwości przeprowadzenia czytelnego połączenia głosowego

źródło: blogplay.pl / blog.orange.pl / informacja własna