Kazimierz Przerwa Tetmajer, w swoim wierszu pod tytułem: „Z Kasprowego Wierchu” pisał: „Brązowozłotym liściem błyszczą się skorusze głęboko w zagęstwionej Wierchcichej dolinie; wkoło gładkich uboczy olbrzymie pustynie, okryte przez pożółkłozłotej trawy plusze.[…]” O takiej to porze docieramy właśnie na ten wyjątkowy szczyt, prezentując naszym Szanownym Czytelnikom stacje bazowe operatorów na budynku górnej stacji kolei linowej. Wspomniany poeta, w ostatniej strofie tego samego wiersza zawarł również treść: „A od północy błękit krysztalno-przejrzysty, cud błękitu! w mgieł wpłynął sine fijolety i objął w blask dalekich gór złociste grzbiety.” Mając na uwadze to, co zobaczymy na fotografiach –… Czytaj dalej →