Dziś z rana mogliśmy dowiedzieć się o rzeczy w Europie niebywałej. Oto bez mała po 77 latach od zakończenia II Wojny Światowej – w środku kontynentu – sąsiad atakuje sąsiada. Mało tego, z językiem brzmiącym niemal jak bliźniaczy, a nade wszystko bez uzasadnionego powodu. Tak po prostu – być może po to, żeby wykorzystać ostatnią szansę w życiu, które powoli zmierza ku schyłkowi i… zaistnieć. Zaistnieć jakkolwiek. Jako wojenny zbrodniarz, współautor ludobójstwa, czy wichrzyciel spokoju w Europie. Stało się. Od samego rana otrzymujemy za pośrednictwem mediów kolejne informacje, kolejny niepokój napawa nasze serca i jesteśmy… Czytaj dalej →