Budujemy 5G, choć braki mamy w 2G. Czyli kolejny materiał techniczny na blogu Orange

Na korporacyjnym blogu, Orange cyklicznie chwali się wiedzą oraz postępami prac nad powolną implementacją sieci dla potrzeb technologii 5G. Tymczasem, z jednej strony pracuje sporo niestabilna sieć 4G i 3G, zaś z drugiej – wszyscy operatorzy mają tyle zasięgowych dziur, ciągnących się wiele razy kilometrami, że mówienie o 5G, z punktu widzenia klienta, który po bez mała 21 latach działania sieci nie ma dostępu nawet do podstawowego zasięgu dla usług głosowych – jest marketingiem skrajnie kuriozalnym. Ponieważ kolejny raz nadarza się sposobność, kolejny raz wspominamy o południowym pasie kraju, w tym choćby o powiatach: kamiennogórskim, wałbrzyskim, czy kłodzkim na Dolnym Śląsku, gdzie nawet w miejscach przez cały rok odwiedzanych przez turystów bądź przemierzanych w ramach przejść granicznych trudno o zasięg, jednocześnie nie zapominając o powiatach: nyskim i głubczyckim w województwie opolskim, by podobnym pasem poprowadzić operatorów przez kolejne województwa, których mieszkańcy ( dodajmy: potencjalni nowi klienci operatorów, pod warunkiem zagwarantowania zasięgu ) – mają identyczne problemy z poznaniem i korzystaniem z nowych, telekomunikacyjnych technologii. Mowa oczywiście o województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Dla uczciwości – nie można zapomnieć także o ogromie braków w sygnale w obszarach województwa lubuskiego, gdzie choćby przekraczając granicę Państwa, pomiędzy przejściami granicznymi nie zobaczymy na terminalu nic, ponad smutny komunikat o treści: “no signal”. Oczywiście, lubuskie, to braków sporo, sporo więcej. Jeśli dodać do tego wiele innych punktów w kraju, a nawet centrum niejednego z miast – można zapytać, skąd ten pęd do 5G, skoro nie potrafiono przez tyle lat zagospodarować naprawdę niemało zasobów częstotliwości i zmarnowano tyle okazji, aby mądrzej wybudować komórkową sieć ?
Warto przy okazji refleksji nad problemami zastanowić się na tematem, o którym wspomnieliśmy tutaj

Materiał Orange, na korporacyjnym blogu, o którym mowa na wstępie – tutaj

źródło: informacja własna / blog.orange.pl