z korporacyjnego blogu Orange Polska: „Orange także złożył wniosek o dopłaty do usług świadczonych w roamingu. Będą ostrzegające SMS. ak ostatnio czytaliście w mediach, najwięksi operatorzy złożyli lub są w trakcie składania w UKE wniosków o dopłaty do roamingu. My również nie będziemy wyjątkiem. Zgodnie z tym, co zapowiedzieliśmy podczas prezentacji wyników po 3 kwartale, nasz wniosek właśnie został złożony. Chodzi nam dokładnie o to samo, co innym operatorom. Wszyscy zabezpieczamy się przed nadużywaniem zasady Roam Like at Home (RLAH) Od chwili jej wprowadzenia, koszty operatorów wyniosły nawet ćwierć miliarda zł. Tylko w Orange – ponad 70 mln zł. Wniosek, wnioskiem ale od razu zaznaczam, że opłaty za korzystanie z roamingu w Orange nie zmienią się i będą jak do tej pory zgodne z zasadą RLAH. Ewentualne dopłaty będą dotyczyć TYLKO tych klientów, którzy nadaktywnie korzystają z roamingu. Chodzi np. o osoby pracujące na stałe za granicą, czy studentów przebywających na międzynarodowych wymianach. W skali wszystkich korzystających z RLAH, to nie jest to duża grupa osób, za to kosztują operatorów sporo pieniędzy. Dodatkowo przypomnę, że jeśli ktoś w ciągu 4 miesięcy jest dłużej poza granicami kraju i ponad 50 proc. jego ruchu następuje w roamingu, to zgodnie z regulacją RLAH może być mu naliczona dodatkowa opłata. Takie działanie jest zgodne z tzw. Polityką Uczciwego Korzystania. Niektórzy operatorzy (Plus, Play) rozpoczęli już wysyłanie SMS-ów informujących klientów o możliwości naliczenia dodatkowych opłat, w sytuacji kiedy nadużywają roamingu i nie zaprzestaną tego robić. My również zastosujemy te zasady wynikające z regulacji roamingowej „
W odniesieniu do informacji Orange, ale również w nawiązaniu do komunikacji pozostałych operatorów, którzy złożyli deklarację o możliwym stosowaniu dodatkowych opłat dla osób, korzystających z roamingu międzynarodowego na obszarze UE – proponujemy następujący eksperyment: na okres trzech miesięcy ( czyli kolejnego kwartału ): w obszarach przygranicznych, gdzie dziś nie ma śladu sygnału każdy z operatorów sam bądź w porozumieniu z pozostałymi uruchamia około 200 mobilnych stacji bazowych w pasmach: GSM oraz LTE. Dla przykładu, w miejscowości Uniemyśl / Okrzeszyn w powiecie kamiennogórskim, w województwie dolnośląskim, oraz po kolei w powiatach: nyskim, głubczyckim w województwie opolskim, by pójść dalej i dalsze instalacje zrealizować na obszarze przygranicznym województw: śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego oraz … lubuskiego, w tym oczywiście dopełnić o pozostałe miejsca obszary przygraniczne województwa dolnośląskiego, ot … choćby obszary przyległe do miasta Leśna, Świeradów-Zdrój, Bogatynia, Zgorzelec oraz Pieńsk, czy w Kotlinie Kłodzkiej. Po okresie testowym sugerujemy przeprowadzenie rzetelnej analizy, ile realnych ubytków przychodów pochodzi od osób naprawdę przebywających za granicą, a ile od tych, którzy niemal w desperacji szukają rozwiązania komunikacji ze światem i korzystają z roamingu międzynarodowego w trybie „stałym” ( w języku operatorów „uporczywym” ) tylko dlatego, że operator nie ma woli wybudowania zasięgu w obszarach, o których mowa, więc klienci starają się zapełnić tę lukę korzystaniem z sieci operatorów czeskich, niemieckich bądź słowackich. W temat proponujemy włączenie UKE, w tym zaproponowanie operatorom koordynacji działań, potem rzetelną analizę ruchu na mobilnych stacjach, o których wspomnieliśmy, a na bieżąco wsparcie w przypadku problemów w koordynacji częstotliwości z operatorami „zza miedzy”. Odważy się któryś z głośnej czwórki ? Czekamy na czytelne deklaracje w tej materii !!! [ dop. red. ]
Materiały powiązane:
– Pokrycie obszarów przygranicznych. Czesi potrafią, a Polacy nie ?
– Play zaczyna rozsyłanie SMSów do klientów nagminnie korzystających z roamingu międzynarodowego
– „Monitorowany” rozwój zasięgu sieci Plusa ( operatorski portal plusforum.pl )
źródło: informacja własna