Polski projekt zwycięzcą konkursu Komisji Europejskiej ! Mamy to! Projekt budowy sieci szerokopasmowej w Polsce zajął pierwsze miejsce w organizowanym przez Komisję Europejską konkursie European Broadband Awards (EBA). To największa w historii tego typu inwestycja finansowana z funduszy unijnych. EBA, to coroczna nagroda przyznawana za wyjątkowe osiągnięcia w dziedzinie dostępu do szerokopasmowego Internetu. Do tegorocznej edycji konkursu zgłoszono kilkadziesiąt projektów z całej Europy. Likwidujemy „białe plamy” – Zwycięstwo naszego projektu to wielki sukces. To jeden z najlepszych, największych i najbardziej rozbudowanych projektów budowy sieci szerokopasmowej w Unii Europejskiej – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. – Jego celem jest likwidacja „białych plam”. Chodzi o szkoły i gospodarstwa domowe w miejscowościach i regionach, które były dotychczas wykluczone z dostępu do nowoczesnego, szybkiego Internetu – dodaje. Uroczyste wręczenie nagrody odbyło się w poniedziałek (19 listopada 2018 r.) w Brukseli w obecności Komisarz UE ds. Gospodarki Cyfrowej i Społeczeństwa Cyfrowego Mariyi Gabriel. Nagrodę odebrała wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
Lepsi od Niemiec, Danii i Hiszpanii
Projekt, zgłoszony przez Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC), zwyciężył w kategorii „Spójność terytorialna na obszarach wiejskich i oddalonych”. To kategoria, która przyciągnęła największą liczbę zgłoszeń. Startowały w niej inicjatywy m.in. z Niemiec, Danii i Hiszpanii. Jury konkursu, składające się z europejskich ekspertów rynku telekomunikacyjnego, doceniło znaczący wpływ projektu na zrównoważony rozwój terytorialny. Jurorzy podkreślili też jego skalę i kompleksowość, dzięki której stanowi ważny element rozwoju nowoczesnych technologii w Polsce.
Zwycięski projekt obejmuje budowę infrastruktury szerokopasmowej na obszarach wiejskich i miejsko-wiejskich. Efekt? Dostęp do szybkiego Internetu.
1000 Polaków dziennie
– Szerokopasmowa sieć przyniesie dotychczas wykluczonym regionom nowe szanse i możliwości rozwoju, blisko 70 procent gospodarstw domowych podłączanych do Internetu w ramach projektu CPPC znajduje się w miejscowościach mniejszych niż 5 tysięcy mieszkańców – mówi wiceminister cyfryzacji Wanda Buk. – Nowoczesne technologie to łatwiejsza komunikacja, rozwój innowacji np. na rynku pracy, czy wyrównywanie szans dla uczniów w szkołach. Dzięki naszym działaniom, każdego dnia ponad tysiąc polskich obywateli dołącza do świata cyfrowych technologii – dodaje.
Inwestycja największa w historii
Zwycięski projekt jest współfinansowany ze środków Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. W jego ramach 2,5 miliarda złotych pochodzących z sektora prywatnego uzupełni – jako wkład własny – prawie 3,5 miliarda złotych pomocy publicznej, finansowanej z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. To największa w historii inwestycja z funduszy unijnych dotycząca budowy sieci szerokopasmowych. – Nasz projekt może służyć jako wzór i model dla podobnych działań w innych krajach w przyszłości. Zapewnia odpowiednie współfinansowanie, ogranicza koszty publiczne, jest oparty na regułach konkurencji i otwartości oraz przede wszystkim wyrównuje szanse cywilizacyjne pomiędzy różnymi obszarami naszego kraju – tłumaczy Wojciech Szajnar, dyrektor CPPC. CPPC realizuje obecnie 160 projektów związanych z dalszą rozbudową sieci szerokopasmowych o wartości prawie 6,6 miliarda złotych. Do 11 stycznia 2019 r. operatorzy mogą zgłaszać się w nowym konkursie na rozbudowę sieci
[ komunikatu prasowego Ministerstwa Cyfryzacji, ze sporym elementem chwalenia się, z naciskiem na słowo „Sporym” – wystarczy. Celem jest realna praca i … realne, niemedialne zapewnienie dostępu do internetu tym, którzy do dziś tego dobra wciąż nie mają. Częścią „układanki dostępowej” jest również dostęp do internetu mobilnego, który stał się na tyle powszechny, że jest i powinien być traktowany jako standard. Tymczasem, ten standard wciąż mocno kuleje. Ani Ministerstwo Cyfryzacji, ani UKE – nie radzą sobie kompletnie ani z działaniem, zapewniającym sprawne zarządzanie dobrem narodowym, jakim są częstotliwości, które powinny nie tylko służyć biznesowym celom operatorów, ale nade wszystko obywatelom, ani ze wskazaniem ścieżki dystrybucji owych zasobów podmiotom telekomunikacyjnym tak, aby wynikał z tego jasny przekaz, o co w gospodarce częstotliwościami powinno chodzić. Obserwując w ostatnim czasie działania UKE, który zawarł porozumienie z Allegro, aby ten – blokował sprzedaż repeaterów, które przecież nie są kupowane na zasadzie zachcianki, ale z powodu ewidentnych braków w sygnale sieci komórkowych i wcale nie w lesie, wcale nie na totalnych rubieżach kraju, ale wiele razy na całkiem sporych osiedlach, czy w obszarze przygranicznym, gdzie choćby wskazania wizerunkowe sugerują, aby zasięg sieci i dostęp do technologii właściwego poziomu jakościowego zapewnić – można wysnuć wniosek, że regulator totalnie się pogubił w celach swojego działania i jak dziecko na pustyni – „gasi pożar benzyną”, tłumiąc skutki, nie robiąc jednak nic albo dostatecznie tyle, aby gospodarka częstotliwościami w swoim celu zapewniała dostęp do usług i to tam, gdzie ich kompletnie nie ma. Wtedy na pewno urządzenie typu „repeater” potrzebne nie będzie, a przynajmniej – w nie takiej skali, jak to dziś występuje obecnie. Dodajmy, że nie popieramy nielegalnych instalacji, niemniej – mimo wszystko, działania UKE można sparafrazować stwierdzeniem: „nie ta kolejność i nie tędy droga !”. Będąc w temacie warto uzupełnić powyższe, iż klienci wszystkich sieci mobilnych skarżą się, że nawet ewidentne skargi na działania operatora do UKE – potrafią być traktowane tak, jakby operator był ponad klientem, częstokroć na zasadzie: „jesteśmy duzi i co nam zrobisz ?” Reasumując, zanim będziemy walczyć ze skutkiem – warto zadać pytanie, skąd bierze się sytuacja z brakiem sygnału bądź implementacja częstotliwości, kolejnych częstotliwości na już działających stacjach, zamiast realizacji procesu budowy zasięgu, skoro pozyskało się częstotliwości radiowe, choć wciąż bez należytej kontroli ich realnego wykorzystania na potrzeby zapewnienia usług w ogóle lub zapewnienia ich w należytej jakości tam, gdzie kuleje częstokroć podstawowa technologia, czyli GSM ? I na takie właście działania zadania MC oraz UKE powinny być kierowane – dop. red. ]