Play inwestycje: operator planuje nową stację w Karkonoszach. A jak sytuacja w górach oraz pozostali gracze?

Play planuje uruchomienie stacji bazowej w Karkonoszach, gdzie macierzysty zasięg operatora, podobnie jak w Górach Izerskich praktycznie nie istnieje. To lokalizacja „Strzecha Akademicka”. Ponieważ najstarsza trójka wybudowała stację na niskim budynku szopy w sąsiedztwie schroniska (kuriozalna instalacja Plusa), skąd sygnał ma problem z dotarciem nawet do północnej części budynku – stacja jest tylko dwusektorowa, zaś azymuty mają się nijak do biegu szlaków turystycznych, w tym na szlak „górny” przez „Słoneczniki”, „Wielki Staw” w kierunku do schroniska „Odrodzenie”, gdzie schronisko „Strzecha Akademicka” [lokalizacja stacji] jest widziane „optycznie” zaś sygnału sieci na szlaku nie ma, bo nikt nie pomyślał o azymucie na szlak – żywimy nadzieję, że Play zdoła swoją stację zrealizować znacznie lepiej. Z naciskiem na słowo „znacznie”. Jeśli operatorzy chcieliby podejść do tematu poważnie, nie zaś „zaliczyć” inwestycyjną sztukę – stacja bazowa „Strzecha Akademicka” powinna posiadać sześć sektorów, zapewnić sygnał sieci:
– na szlak turystyczny z kierunku schroniska „Samotnia”,
– w kierunku wyjścia ze schroniska ku „Śnieżce”,
– zapewnić sygnał sieci na dwóch nitkach szlaku od strony Białego Jaru w Karpaczu
– oraz właśnie pokryć sygnałem górną część turystycznego szlaku ponad schroniskiem „Samotnia”, który prowadzi do schroniska „Odrodzenie” (szlak czerwony).
Z kolei o konieczności natychmiastowej korekty stacji Plusa na dachu schroniska „Odrodzenie”, której sygnału nie widać ani na szlaku przy schronisku „Odrodzenie” ani w samym schronisku i praktycznie wcale na szlaku na północ, gdzie nie ma centymetra państwowej granicy, czyli w kierunku centrum turystycznej Przesieki – pisaliśmy w naszym serwisie wiele razy, w tym monitowaliśmy do operatora. Zaś stacja Plusa na dachu schroniska „Dom Śląski” działa niewiele lepiej od stacji na dachu schroniska „Odrodzenie”. Warto byłoby również pomyśleć nad znaczącą poprawą jakości wspomnianej stacji na azymucie w kierunku nieczynnego dziś schroniska „Nad Łomniczką”. Swoją drogą, na szlaku turystycznym w sąsiedztwie schroniska „Nad Łomniczką” zasięgu sieci nawet na zewnątrz nie ma wciąż żaden z operatorów. Do opanowania pozostaje także stacja bazowa operatorów na Śnieżnych Kotłach. Konieczność zapewnienia sygnału to nie tylko szlak turystyczny na zachód w kierunku schroniska „Szrenica” (Plus zresztą przy tym schronisku poległ totalnie ze względu na posadowienie stacji PONIŻEJ schroniska), ale także na północny-zachód na szlak w kierunku schroniska „Pod Łabskim Szczytem” (a może warto uruchomić tu kolejną stację?), na północ ku szlakowi zielonemu (przy stawach poniżej Śnieżnych Kotłów) i na szlaki turystyczne w kierunku Jagniątkowa. Ten wyjątkowy i malowniczy szlak turystyczny, właśnie poniżej szczytu Śnieżnych Kotłów, to zasięgowa loteria. Skoro jednak operatorzy mają instalacje na budynku RTON, to wystarczy pomyśleć, a efekt może być zdecydowanie lepszy, aniżeli typowy standard na zasadzie „jesteśmy, więc wystarczy”.

Będąc w temacie pokrycia sygnałem szlaków turystycznych przypominamy operatorom, że punkty wypadowe w Sudety Zachodnie, to nie tylko Szklarska Poręba oraz Karpacz, ale na przykład także Jelenia Góra-Jagniątków, Piechowice, Michałowice (dzielnica Piechowic o bardzo turystycznym charakterze, która nie doczekała się stacji bazowej żadnego z operatorów do dziś), Gruszków, Strużnica, Kromnów, Kopaniec, Antoniów, czy miejscowości Pogórza Kaczawskiego. Sudety Zachodnie zaś, to nie tylko pasmo Karkonoszy, ale także totalnie zaniedbane dziś w zakresie dostępności sygnału Góry i Pogórze Izerskie, Góry i Pogórze Kaczawskie, o których pisaliśmy w ostatnim czasie oraz Rudawy Janowickie. To tylko zachodnia część Sudetów. Dotyczy oczywiście problemów u każdego z operatorów, więc czekamy na ruch lidera nowinek zasięgowych, czyli Play.

O kompromitacji operatorów:
– w sąsiedztwie Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie,
– w sąsiedztwie turystycznej miejscowości Kamieniec na północ od drogi krajowej nr 8 Kłodzko -> Polanica-Zdrój,
– w turystycznej miejscowości Kamieńczyk (gm. Międzylesie),
– przy Kopalni Złota w Złotym Stoku,
– na szlaku turystycznym na historyczną Górę Borówkową
– wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 390: Złoty Stok -> Lądek-Zdrój
[to wszystko już Kotlina Kłodzka]

pisaliśmy wiele razy, zaś w 25 roku działalności sieci oraz przy marketingowym szumie o 5G warto postarać się mimo wszystko, aby w tak istotnych miejscach klienci sieci i turyści przestali jednak widzieć na swoich wyświetlaczach na zewnątrz budynków informację „no signal”. Dodajmy, że to tylko przykłady, ponieważ podobnych i równie istotnych miejsc z punktu widzenia ruchu turystycznego nie tylko na obszarze województwa dolnośląskiego jest znacznie więcej. Częstokroć są to również obszary przygraniczne, gdzie oprócz turystyki operatorzy niweczą swój wizerunek w oczach gości roamingowych, którzy wjeżdżając na teren Polski całymi kilometrami nie mogą skorzystać z usług żadnego z operatorów. W sposób rażący widać to m.in. na obszarze województwa lubuskiego.

Gdyby operatorzy mieli wolę przemyślenia wybudowania zasięgu w górach, w sąsiedztwie Jeleniej Góry, na obszarach o których wspomnieliśmy wyżej z pomocą może przyjść na przykład lektura biegu szlaków na bazie witryny mapa-turystyczna.pl.

Chętnych do zwiedzenia gór zapraszamy do kontaktu. W weekendy jesteśmy do dyspozycji Gości naszego serwisu. Pomożemy również znaleźć miejsca noclegowe.

źródło: informacja własna

Materiał powiązany:
Okolice Jeleniej Góry: weekend czerwcowy rozpoczął turystyczny boom. Co z zasięgiem?