Plus vs konkurencja. Reklama, prasówki a… rzeczywistość. Karkonosze

Od czasu do czasu – również na naszych łamach – wraca temat zapóźnienia sieci Plus względem konkurentów. O ile jakość stacji Play bywa kontrowersyjna i ich ilość nie zawsze przekłada się na pokrycie sygnałem, na stabilność tego sygnału oraz poziomy transmisji danych – o tyle Plus najczęściej bywa porównywany do konkurentów globalnych. Mówiąc krótko: do Orange i T-Mobile. Jedziemy autostradą A4 i widać, że choć konkurenci do dziś posiadają braki w dostępie do sieci, czy w zakresie obecności LTE – to wyraźnie przeważają nad dostępem sygnału Plusa i stabilnością sygnału tego operatora. Zaglądamy do większych miast, gdzie sytuacja jest jeszcze bardziej wyrazista. Na szlakach kolejowych bywa już niestety różnie i choć ową przewagę w dostępności do sygnału sieci widać, to niekoniecznie wynika ona z obecności dedykowanych dla szlaków kolejowych, w tym tych najbardziej istotnych – stacji bazowych. Ot… terminal odbierze sygnał to stąd, to stamtąd lub w granicach miasta zobaczymy bardziej stabilny sygnał sieci Orange i T-Mobile. Reasumując, po niemal 26 latach funkcjonowania sieci komórkowych w standardzie cyfrowym warto o pokrycie szlaków kolejowych zadbać. Tym bardziej, że podróże kolejowe robią się coraz bardziej popularne. Podobnie rzecz się ma z dostępnością sygnału w atrakcjach turystycznych, gdzie sygnał sieci nie dotarł do dziś. Z dolnośląskiego podwórka wymieńmy choćby Zaporę Pilchowicką (powiat lwówecki), kompleks wodny Czocha (powiat lubański), Jaskinię Radochowską (powiat kłodzki), Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie (powiat kłodzki), Rudawy Janowickie (powiat jeleniogórski), Góry Kaczawskie (styk powiatów: jeleniogórskiego, lwóweckiego i złotoryjskiego), Ogród Japoński „Siruvia” w Przesiece (powiat jeleniogórski), Lapońska Wioska „Calevala” w Borowicach (powiat jeleniogórski, brak sygnału sieci operatorów globalnych). Wszystkie wymienione punkty, to brak sygnału sieci każdego z operatorów, w tym właśnie tych globalnych, którzy w komunikatach prasowych ścigają się marketingiem z wiodącym przekazem: „jak to jest dobrze i jak lepiej od konkurencji”?
Bieżący materiał poświęcimy w szczególności części Karkonoszy, na odcinku szlaku turystycznego od Świątyni Wang w Karpaczu po szczyt Królowej Karkonoszy – Śnieżki i dalej przez Kocioł Łomniczki do centrum Karpacza.
Dodajmy, że tutaj sytuacja całej czwórki operatorów jest podobna, ale… Gdzie jest to „ale” – w dalszej części materiału.
Startujemy z przystanku autobusowego Karpacz Wang. Tu nie sposób nie wspomnieć, że aby dojechać do Karpacza komunikacją publiczną i nie być uzależnionym od auta, które zostawimy w jednym miejscu, a szlakiem wyjdziemy diametralnie innym – skorzystamy na odcinku od Jeleniej Góry i z powrotem głównie z Powiatowej Komunikacji Karkonoskiej. Komunikacja obsługiwana jest przez PKS „Tour” w Jeleniej Górze. Tu wielkie, przysłowiowe gwizdy dla Starosty Powiatowego w Jeleniej Górze, który jako organ nadzorujący ową komunikację – prawdopodobnie wciąż jeszcze śpi zimowym snem, ponieważ owa komunikacja jeździ jak chce, rozkład jazdy jest fikcją, turyści mogą oczekiwać w Karpaczu przyjazdu kolejnych autobusów bez końca, gdy nagle pojawia się autobus „widmo”, który podjeżdża na przystanek poza godziną rozkładową. Reasumując, przy niekorzystnej aurze trzeba pocierpieć, a już na pewno trudno cokolwiek zaplanować. Burmistrza Karpacza również zapraszamy do „kiwnięcia palcem”, ponieważ na tej sytuacji miasto wizerunkowo traci!
Wracając do turystycznego szlaku – spacer rozpoczynamy od przystanku autobusowego Karpacz Wang. Zmierzamy w kierunku Świątyni Wang, aby dalej już pójść w góry, choć przy samej Świątyni Wang warto zatrzymać się, aby zobaczyć jej wspaniałe wnętrze, oparte na drewnianej budowli norweskiej (podobna jest w Parku Zdrojowym w Jeleniej Górze-Cieplicach, tzw. Park Norweski – były budynek Muzeum Przyrodniczego). Otoczenie Świątyni Wang jest również unikatowe, widoki stamtąd znamienite, przy okazji zaś obejrzymy zabytkowy cmentarz ewangelicki, na którym odnajdziemy  – już współczesny – grób polskiego pisarza i poety – Tadeusza Różewicza. Problemy z logicznym i stabilnym dostępem do sieci u każdego z operatorów zaczynają się właśnie przy Świątyni Wang. Terminal odbiera sygnał sieci a to ze stacji w Kowarach, a to ze stacji w Mysłakowicach, a to ze stacji w Karpaczu i… zaczyna się wędrówka serwujących stacji, co powoduje, że nawet z przeprowadzeniem komfortowej rozmowy bywa różnie.
Na zdjęciu Świątynia Wang w Karpaczu

Od Świątyni Wang zmierzamy szlakiem turystycznym w kierunku schroniska „Samotnia”, czyli do pierwszego etapu naszej wycieczki. Aby wejść na teren Karkonoskiego Parku Narodowego (KPN) musimy kupić wejściówkę, która na dalszym etapie drogi będzie sprawdzana przez kontrolerów KPN. Mieszkańcy gmin, sąsiadujących z Parkiem za wejście nie płacą. Muszą jednak nabyć darmową wejściówkę, wydawaną na bazie okazanego dokumentu tożsamości. Już na pierwszych kilkudziesięciu metrach, wyprowadzających ze Świątyni Wang w kierunku schroniska „Samotnia” widzimy, że operatorzy nie bardzo przejmują się pokryciem tego szlaku turystycznego. Podobnie zresztą jak wyjazdu z Karpacza ulicą Spokojną w kierunku turystycznych Borowic, gdzie operatorzy globalni jako jedyni nie posiadają swojej stacji bazowej. Na odcinku do schroniska „Samotnia” sygnał sieci wszystkich operatorów jest loteryjny, ze szczególnym uwzględnieniem Play, którego klienci wyrzucają z siebie wszelkie złości, ponieważ w trybie automatycznego wyboru sieci operator proponuje albo sygnał sieci macierzystej na granicy utraty albo naprzemienny roaming krajowy, gdzie z prawdopodobieństwem skorzystania z usług przez dłuższy czas bywa różnie. Dochodzimy do schroniska „Samotnia”. O choćby repeater sygnału w tym wyjątkowym miejscu, związanym z Przewodnikiem turystycznym – Legendą – Waldemarem Siemaszką apelujemy do każdego z operatorów od lat. Bezskutecznie. Wewnątrz schroniska sygnał macierzysty Play praktycznie nie istnieje. Przy oknie uzyskamy sygnał 3G ze stacji przy schronisku Strzecha Akademicka. Operatorzy globalni w większości schroniska oferują na zmianę sygnał 3G / 2G. Wychodzimy ze schroniska „Samotnia”, zmierzając na około 7 minutowy spacer, który zakończymy przy kolejnym schronisku turystycznym, tj. Strzecha Akademicka.
Na zdjęciach schronisko „Strzecha Akademicka: i instalacje stacji bazowych

Przy schronisku „Strzecha Akademicka”, na niskim budynku technicznym swoje stacje posiadają wszyscy operatorzy. Stacja każdego z operatorów, to dwa sektory. Orange i T-Mobile korzystają z infrastruktury Plusa. Play posiada własne zestawy anten sektorowych. Anteny linii radiowych zainstalowano pod dachem budynku schroniska. Anteny sektorowe Play to widoczne na zdjęciach mniejsze konstrukcje. Podobnie jak w przypadku schroniska „Samotnia”, gdzie apelujemy o choćby repeater sygnału – w przypadku stacji „Strzecha Akademicka” od lat apelujemy o instalację dodatkowych sektorów. Dwa sektory obecne na zewnątrz skutkują tym, że na szlaku w kierunku schroniska „Dom Śląski” tracimy sygnał sieci każdego z operatorów tuż za budynkiem schroniska „Strzecha Akademicka”, zaś siadając za stołem na zewnątrz schroniska „Strzecha Akademicka” od strony północnej uzyskujemy losowy sygnał sieci ze stacji z dołu, który nie umożliwia ani stabilnego połączenia głosowego, ani tym bardziej transmisji danych. W stacji „Strzecha Akademicka” w sposób naturalny, zgodnie z biegiem szlaków turystycznych pożądane są kolejne dwa sektory (u dołu materiału link do zewnętrznego serwisu mapa-turystyczna.pl). Będąc w temacie jakości stacji – najmniej efektywnie i najmniej stabilnie na szlaku pracuje stacja Play.

Konfiguracje LTE u każdego z operatorów:

a) Plus: LTE1800/LTE900
b) Play: LTE1800
c) Orange i T-Mobile: LTE800
Prędkości transmisji danych w losowym punkcie wewnątrz schroniska „Strzecha Akademicka”
1) Orange:
2. T-Mobile:
3. Play:
4. Plus:
Na turystycznym szlaku przed schroniskiem „Samotnia” i na odcinku od schroniska „Samotnia” do schroniska „Strzecha Akademicka” najbardziej przewidywalny i stabilny jest sygnał sieci Plus. Wszyscy operatorzy mają problemy na azymucie północnym od schroniska „Strzecha Akademicka”, na szlaku turystycznym „górnym” od schroniska „Strzecha Akademicka” ponad schroniskiem „Samotnia”. Dochodzi do sytuacji, że na szlaku w kierunku „Słoneczników” i dalej do schroniska „Odrodzenie”, choć terminal ma optyczną widoczność stacji „Strzecha Akademicka” – widzimy na ekranie swojego smartfona informację o szukaniu sieci lub dostępności tylko połączeń alarmowych. Ze schroniska „Strzecha Akademicka” zmierzamy w kierunku schroniska „Dom Śląski”. Najszybciej tracimy sygnał sieci Play, najdłużej ze stacji „Strzecha Akademicka” utrzymuje się sygnał Plusa. Dodać jednak należy, że pojęcie „najdłużej” dotyczy około 400-500 metrów szlaku. Później sytuacja wszystkich operatorów jest tożsama, co oznacza że terminal odbiera sygnał „radiowego śmietnika” ze stacji w dole, a połączenie głosowe czy wysłanie wiadomości SMS wcale nie należy do czynności oczywistych. Około 1200 metrów przed schroniskiem „Dom Śląski” odzyskujemy stabilny sygnał LTE Plusa ze stacji zainstalowanej na bazie mikro-anten na dachu budynku schroniska, o którym mowa. Podobną instalację, ale tylko UMTS2100 posiada Play. Operatorzy globalni stacji na schronisku „Dom Śląski” nie posiadają.

Schronisko „Dom Śląski”

Na zewnątrz sygnał sieci Orange i T-Mobile dobiega losowo ze stacji na szczycie góry „Śnieżka” (UMTS), zaś wewnątrz w większości sygnału sieci nie ma. Idziemy na szczyt „Śnieżki”. Tu do momentu skrętu szlaku, gdzie po części „urywa się” widoczność optyczna schroniska „Dom Śląski” – w większości sygnał sieci Plus jest obecny. Sygnał sieci operatorów globalnych, to UMTS. Play odbiera radiowy śmietnik zaraz za „Domem Śląskim” i tak jest już do szczytu „Śnieżki”. Na „Śnieżce” dookoła dostępnego dla turystów placu odbieramy stabilny sygnał operatorów globalnych, w większości LTE ze schroniska „Dom Śląski” w Plusie oraz bardzo losowo sygnał sieci Play – również z tego samego schroniska.

Góra „Śnieżka”. Na szczycie nieczynny budynek schroniska i obserwatorium IMGiW

Wracamy ze szczytu „Śnieżki”, aby za schroniskiem „Dom Śląski” skręcić na północ i szlakiem turystycznym przez Kocioł Łomniczki i Cmentarz Przewodników Sudeckich wrócić do Karpacza. Na azymucie północnym najpierw stabilnie, później z różnym skutkiem odbieramy sygnał LTE w Plusie ze stacji na dachu schroniska „Dom Śląski”. Play oferuje sporo mniej, zaś logiczny sygnał operatorów globalnych kończy się tuż poniżej schroniska „Dom Śląski”. Około 1200 metrów za schroniskiem „Dom Śląski”, w kierunku Karpacza, na szlaku przez Kocioł Łomniczki trafiamy u każdego z operatorów na „czarną dziurę”, gdzie o stabilnym, trwałym, logicznym i przewidywalnym sygnale mówić trudno. Przy remontowanym schronisku turystycznym „Nad Łomniczką” nie ma sygnału wcale. Sygnał z logicznych stacji względem lokalizacji terminala odzyskujemy dopiero około 300-400 metrów przed zakończeniem podróży na szlaku przez las i wejściem do Karpacza. W samym Karpaczu najwięcej i z najlepszą jakością oferują operatorzy globalni, choć brakuje im stacji w centrum i w sąsiedztwie ulicy Obrońców Pokoju. Najgorzej w tym turystycznym mieście wypada niegdysiejszy lider technologiczny – Plus, który posiada dwie stacje bazowe: jedną na Górze „Pohulanka” na maszcie „Emitel” i drugą – również na maszcie „Emitel” przy ul. Spokojnej, gdzie wszystkim sugerujemy rozbudowę stacji o kolejne dwa sektory, które zapewnią sygnał sieci na drodze w kierunku do turystycznych Borowic i na starcie turystycznego szlaku od Świątyni „Wang” w kierunku schroniska „Samotnia”.

Jak wskazaliśmy na wstępie – o ile w miastach w większości widoczna jest ilościowa przewaga stacji operatorów globalnych, o tyle w górach Plus wciąż potrafi pokazać „pazur”. A gdyby zainwestował nieco więcej – w tym „pazurze” pokazałby również jakość. Ot choćby w Górach Izerskich, gdzie operator ma stację BT-33499, w lokalizacji gdzie u konkurentów stacji nie ma, ale brak kolejnych sektorów w tej stacji, brak kolejnych pasm LTE poza LTE900, obecność wyłącznie schematu GUL/DCS w stacji na Polanie Jakuszyckiej i brak czwartego sektora z azymutem na drogę krajową nr 3 w kierunku przejścia granicznego Jakuszyce w stacji BT-34500 schronisko „Kamieńczyk” – zabierają potencjalną przewagę jakościową tego operatora, a w wielu punktach spychają go wręcz na margines. Natomiast jeśli idzie o szlaki turystyczne, które zaprezentowaliśmy w bieżącej informacji – Plus wielokrotnie się wyróżnia. Wyróżnia pozytywnie. Mało tego, gdyby operator poprawił i zmodernizował stację przy schronisku „Strzecha Akademicka”, dokładając kolejne sektory, gdyby zapewnił repeater lub mikrostację na schronisku „Samotnia” i dodatkowo dołożyłby sektory do stacji przy ul. Spokojnej w Karpaczu (BT-34551) – ta jakościowa przewaga nad konkurentami na szlaku od Świątyni „Wang” w kierunku schroniska „Samotnia” byłaby jeszcze większa. Tematem otwartym w tej części Karkonoszy pozostaje poprawa jakości pracy stacji Plusa na budynku schroniska „Odrodzenie” w Przesiece (BT-34634) i brak stacji operatora na szczycie góry „Śnieżka”.

Jako suplement do bieżącego materiału, miłośnikom stacji bazowych prezentujemy stację Plusa o kodowym numerze BT-30582. Tym razem w Jeleniej Górze przy ul. Wolności 176, przed której modernizacją operator długi czas się bronił. To sąsiedztwo bardzo obciążonej ruchem drogi od centrum miasta w kierunku dzielnicy Cieplice, Sobieszów i Jagniątków i dalej na południe. Dziś w LTE pracują tu wszystkie pasma. Oprócz tego dostępne jest 5G operatora. Z wieży korzystają również operatorzy globalni, a w ostatnim czasie, na najniższej galerii swoje zestawy dowiesił Play.
źródło: informacja własna

Materiały powiązane:
mapa biegów szlaków turystycznych, planowanie trasy [ polecamy planistom sieci jako materiał pomocniczy do planowania azymutów stacji. Serwis zewnętrzny ]
stacje bazowe w Czechach (mapa interaktywna, serwis zewnętrzny)
stacje nadawcze (również operatorów telekomunikacyjnych) na Słowacji (serwis zewnętrzny)
Plus zasięg: przejście graniczne Polska – Republika Czeska i serce sportów letnich i zimowych Polana Jakuszycka. Czy tak powinien wyglądać zasięg przy granicy?
Stacje bazowe: król btsów Gór Kaczawskich – Góra Baraniec, maszt Emitel

0 0 votes
Article Rating
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] powiązane: – Plus vs konkurencja. Reklama, prasówki a… rzeczywistość. Karkonosze – Plus zasięg: przejście graniczne Polska – Republika Czeska i serce sportów letnich i […]

trackback

[…] powiązane: – Plus vs konkurencja. Reklama, prasówki a… rzeczywistość. Karkonosze – UKE: rejestr urządzeń. Aktualizacja arkuszy z danymi – GUNB: wnioski budowlane. […]