Zmieniają się oczekiwania użytkowników telefonii komórkowej. Przesył danych wypiera usługi głosowe. W ciągu ostatnich 20 lat telefonia diametralnie się zmieniła. Telefon jest teraz naszym oknem na świat, centrum zarządzania życiem, a samo wykonywanie połączeń tylko dodatkiem – przekonuje Adam Sawicki, prezes T-Mobile Polska. Blisko połowę czasu ze smartfonem poświęcamy aplikacjom. Średni dzienny czas poświęcony na oglądanie treści wideo na ekranach mobilnych sięgnie w tym roku ponad 30 minut. Zmieniają się oczekiwania klientów, którym przede wszystkim zależy na bezpieczeństwie i elastyczności umowy. – To, co było naszą zdobyczą jeszcze w 1996 roku, tzn. możliwość wykonania telefonu z urządzenia mobilnego, dzisiaj stało się usługą dodatkową. Telefon dzisiaj jest centrum zarządzania naszym życiem osobistym, naszym oknem na świat, a sama telefonia jest tylko dodatkiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Sawicki, prezes T-Mobile Polska
Czytaj dalej …
[ choć z tezami Prezesa T-Mobile trudno się nie zgodzić, to warto dodać, iż nie odkrywa on przysłowiowej „Ameryki”, ponieważ wspomniany trend widać od kilku lat. Za trendem, przed ofertami – powinny iść inwestycje i optymalizacja sieci. To zaś, mimo projektu Networks! idzie jak „po grudzie” i żaden z operatorów, właścicieli projektu, mimo zdecydowanej różnicy kapitałowej – nie pokazał w sposób znaczący, że potrafi pokazać w jakości sieci dużo więcej niż grupa Zygmunta Solorza-Żaka, która co prawda odstaje – głównie za sprawą braku monolitu technologicznego na stacjach i braku inwestycji tam, gdzie logika by nakazywała ( np. przy stacjach dookólnych, czy tam, gdzie obiekty posiadają konkurenci, a nie posiada Plus i aż prosi się, żeby się dowiesić ). W Orange i T-Mobile jest sporo braków optymalizacyjnych, w tym braków w prostych definicjach sąsiedztw między stacjami, co powoduje, że terminal albo „gubi” po drodze któreś z pasm, czy nawet całą stację albo przełączenie pomiędzy sektorami 3G w stacjach wprost sąsiadujących jest realizowane przez GSM. Wiele z tych uchybień zgłaszaliśmy – wiele z nich pozostało do dziś. Przy okazji wypowiedzi Adama Sawickiego „ku pamięci” operatora należy dodać, iż mimo wypierania usług głosowych przez usługi DATA – usługi głosowe do bardzo wielu obszarów kraju w ogóle nie docierają. Mało tego, niejako konsekwencją tego jest również to, że operator nie świadczy tam także usług transmisji danych, bo … nie ma tam stacji. Rzecz dotyczy ogromnego obszaru Polski południowej i południowo-wschodniej. Wracamy więc do źródeł … Jak chcemy świadczyć usługi i wymyślać oferty, dające przychody – trzeba mieć to komu sprzedać. „Upychanie” pseudonowości dotychczasowym klientom jest krótkowzroczne, a nasycony rynek nie bardzo może bazować na ruchu migracyjnym klientów pomiędzy operatorami. Warto więc, o czym wspominaliśmy wiele razy – szukać klientów nowych. Tak naprawdę zupełnie nowych, czyli budować zasięg tam, gdzie wciąż, po bez mała 20 latach działalności sieci GSM – go nie ma. Podczas naszych terenowych analiz w kraju, o czym także wspominaliśmy – oszacowaliśmy brak dostępu do jakiegokolwiek sygnału sieci – przez około 1 milion mieszkańców. Czy o ten milion warto się bić ? Naszym zdaniem, w dobie przewodnictwa data i powszechnych lada moment usług medialnych – jak najbardziej – dop. red. ]
( źródło: @newseria / T-Mobile )