We czwartek miała miejsce “wybiórcza” awaria w sieci Orange. Niektórym klientom zamilkły telefony, a na wyświetlaczu pojawiał się komunikat: “tylko awaryjne”. Co istotne, z punktu widzenia klienta awaria sieci była trudna do jednoznacznego zdefiniowana, ponieważ sąsiad, posiadający również aktywację w Orange dostęp do sieci miał. Dziś, Orange na korporacyjnym blogu, słowami Rzecznika Prasowego tłumaczy się z tej awarii. Biorąc pod uwagę, że podobne problemy są skumulowane na przestrzeni ostatniego roku – Orange plasuje się jako najbardziej awaryjna, mobilna sieć w Polsce. Czy operator wyciągnie z tego wnioski na przyszłość, skoro dotąd niespecjalnie to się udaje – trudno powiedzieć. Skoro jednak w partnerskiej technologicznie Spółce jest również T-Mobile i jego te problemy nie dotykają – coraz częściej słychać głosy, że z przysłowiowego “dwojga złego” lepiej jednak wybrać T-Mobile. Z drugiej strony – tłumaczenia Rzecznika, że problemy dotknęły ( dotykają ) tylko VoLTE oraz WiFi-calling nie są zgodne ze stanem faktycznym i warto byłoby się jednak do tego przyznać
Treść wpisu blogowego Rzecznika Prasowego Orange – tutaj
źródło: Orange / wł