Dotarliśmy kolejową trasą do Wrocławia. W drodze udało nam się zrealizować kilka testów dla wszystkich operatorów, których wyniki opublikujemy w terminie późniejszym. W bieżącej informacji zaprezentujemy to, co zastaliśmy na peronie “wysiadkowym” dworca głównego PKP we Wrocławiu dla sieci Plus. Był to peron 6, ponieważ sam dworzec kolejowy, to obszar dość rozległy. Peron znajduje się w przestrzeni zupełnie otwartej, co stanowi, że terminal nie miał najmniejszych przeszkód, aby sygnał sieci odebrać. Wynik pomiaru w segmencie LTE tak zaskoczył, że po kolei podejmowaliśmy różne kroki, aby przekonać się, czy jego wartość nie wynika z jakiejś zmiennej, wynikającej z losowego przypadku w danym momencie. Wprowadziliśmy więc terminal w tryb “samolotowy”, aby po chwili telefon mógł się zalogować ponownie do sieci – wynik pomiaru w LTE był praktycznie taki sam. Wyłączyliśmy więc telefon i włączyliśmy ponownie – wynik ponownie zaskoczył w sposób identyczny. Zmienialiśmy kilka razy serwer testowy, ale i to nie przyniosło zmian. Reasumując, prezentujemy to, co zobaczymy w miejscu, o którym mowa. Podkreślmy, w miejscu istotnym, o całodobowym ruchu klienckim.
Wyniki poniżej:
1. parametry sygnału
2. wartość transmisji danych w segmencie LTE (25MHz agregowanego pasma):
3. wartość transmisji danych w segmencie 5G:
Biorąc pod uwagę wyniki w obu segmentach śmiało można powiedzieć, że wynik drugi, czyli z segmentu 5G, to wynik który powinniśmy zobaczyć w segmencie 4G. Zaś wynik, który zobaczyliśmy w segmencie LTE trudno przypisać sensownie do którejkolwiek technologii, którą można zdefiniować jako technologię transmisji danych. Reasumując, na Dolnym Śląsku nic się nie zmienia, w tym w jego stolicy – Wrocławiu. Mało tego – jest jeszcze gorzej, ponieważ takiego wyniku dla pomiaru w LTE nie widzieliśmy we Wrocławiu w miejscach o podobnej ważności dla sieciowego ruchu nigdy dotąd. Dodajmy, że dostępność 5G na wyświetlaczu terminala w Plusie we Wrocławiu wciąż jest bardziej “wyspowa”, aniżeli realna
źródło: informacja własna
Czyli Polkomuna nadal brnie w 5G, kompletnie mając gdzieś LTE – no ich wybór, ale tym to przyszłości nie zbudują, bo LTE jest i zawsze będzie podstawową bazową technologią ruchu data, nawet jeśli w przyszłości pojawi się jakieś nikomu nie potrzebne 6 czy nawet 7G. Najlepsze jest to że nic sobie z tego nie robią. Znajomy z deweloperki dużo jeździ po Wrocławiu, ma pakiet danych z Lajt Mobile ze względu na najtańszą opcję dużo GB za grosze, ale co z tego ?… Ostatnio się mocno wku**ił. Babeczka wysłała mu projekt salonu do analizy (około 100-110 MB) i nie mógł go pobrać, tzn pobrał, ale po dobrych 10 minutach. Tym samym dziwię się, że jakieś niby poważne firmy mają jeszcze siłę posiadać swoje karty SIM do ruchu data właśnie w jakiejkolwiek sieci działającej na infrze Polkomuny.
A dziwisz się? Przecież LTE nie będzie wyglądało tak pięknie w reklamach jak 5G do 600 Mb/s. Szkoda, że tylko wyposażają stację we wszystko co Plus ma na LTE można osiągnąć prędkości znacznie wyższe.
Takie prędkości to w Plusie nic nadzwyczajnego. W godzinach wieczornego szczytu tak właśnie działa segment LTE. W podwarszawskim Radzyminie to jest codzienność. Na trasie Warszawa Dw. Wileński – Radzymin też nie jest trudno o takie wartości wstydu w segmencie LTE.
Po tytule myślałem, że będzie to pozytywne zaskoczenie. Jednak widać, że w Plusie to raczej jak zazwyczaj to drugie. 25 MHz w takim mieście to śmiech na sali i kpina z klientów, a oni dodają 5G, a jak ktoś z LTE korzysta to co ma zrobić. Kolejna stacja i kolejny tragiczny wręcz wynik