Play inwestycje: operator uruchamia stację po przebudowie przy Pl. Niepodległości 1 w Jeleniej Górze. Sektory propagują sygnał donikąd

Play uruchomił po zakończonym procesie modernizacyjnym stację przy Pl. Niepodległości 1 w Jeleniej Górze. Lokalizacja, to dach budynku usługowego. Stacja zachowała sieciową numerację adresową. Pracuje w oparciu o trzy sektory, w kombinacji 4xCA. Modernizacja polegała na wymianie infrastruktury i przeniesieniu jej z okiennic na poddaszu na dach. Na zrzutach ekranów poniżej zobaczymy naprawdę imponujące wartości transmisji danych – tym bardziej, że stacja pracuje w śródmieściu.
Tyle informacji podstawowych. A jak jest naprawdę?
Realnie jest tak, na co zwracaliśmy uwagę zaraz po pojawieniu się wsporników na dachu – że stacja propaguje sygnał sieci na azymutach zupełnie losowych, nie powiązanych z ruchem terminali. Jako sensowny możemy uznać jedynie sektor, skierowany na północ, mniej więcej zgodnie z biegiem ulicy Pl. Kardynała Wyszyńskiego. Pozostałe dwa sektory po prostu są. Reasumując, przy analizie wartości transmisji danych nie można patrzeć tylko na ich poziomy. Trzeba je odnieść do odpowiedzi na pytania:
– czy stacja jest realnie wykorzystana?
– czy propaguje sygnał tam, gdzie jest oczekiwany (był oczekiwany)?
Odpowiedzi na oba pytania są niestety przeczące.

Niektórzy podkreślają, że świeżo po zrealizowanych pomiarach stacja z dużym prawdopodobieństwem działa na mocach projektowych i odnoszą to do jakości stacji.
Podkreślamy, że tzw. “moce projektowe”, to jedno, a azymuty sektorów, tilty mechaniczne, zastosowane rozwiązania dodatkowe i projekt stacji, to drugie. To, z jaką stacja pracuje mocą nie wiąże się bowiem ani z tym, jakie ma azymuty, czy jakie tilt mechaniczne względem topografii w otoczeniu, której pracuje. Owszem – samą mocą można “podbić” obszar pokrycia. Niemniej odnosi się to bardziej do efektywności pokrycia w polu azymutu przy określonej charakterystyce kątowej anteny. Ma się jednak nijak do korekty azymutu, kiedy ów już na etapie projektu jest diametralnie inny, aniżeli ten, który powinien być, aby móc zdefiniować stację jako efektywną dla pokrycia braków w sygnale lub korelacji ze stacją sąsiadującą dla zapewnienia nieprzerwanego i jednocześnie efektywnego, stabilnego dostępu do usług.

Zastanawia fakt, że stacja przed modernizacją, choć mniej efektywna propagacyjnie bo za szybami okna – miała azymuty diametralnie inne. Pożądane. W wersji “zmodernizowanej” – tych najbardziej istotnych azymutów zabrakło.
Są nimi m.in.:
a) azymut na ulicę Długą w kierunku serca miasta (Pl. Ratuszowy)
b) azymut na Pl. Niepodległości/ul. Bankową w kierunku Bramy Wojanowskiej
Dodajmy, że stacja przestała wspierać w zakresie obsługi ruchu i tak przeciążoną stację w śródmieściu przy Pl. Kościelnym 1 (brak azymutu), jak również nie przyczyniła się do poprawy sytuacji w ciągu ulicy Wolności, wyprowadzającej ruch ze śródmieścia w kierunku dzielnicy Cieplice, na odcinku do kolejnej stacji operatora, która czeka na uruchomienie przy ul. Wyczółkowskiego 2.
Do tej ostatniej lokalizacji również trudno się nie odnieść.
Jej sytuacja w zakresie zaprojektowanych sektorów jest bowiem identyczna jak w przypadku stacji przy Pl. Niepodległości 1. Sektory posiadają azymuty losowe, jakby ktoś, kto za projekt stacji odpowiadał uznał, że stacja powinna posiadać sektory w ilości trzech, zaś reszta to kwestia przypadku, bo jakoś tam… wcześniej lub później uda się coś pokryć!
W konsekwencji
nawet po uruchomieniu stacji przy ul. Wyczółkowskiego – sytuacja w ciągu ulicy Wolności się nie zmieni, czego skutkiem pozostanie nadmierne obciążenie trzech kolejnych stacji, docierających losowo do wspomnianego ciągu.
Mowa o stacjach:
1. przy ul. Wzgórze Kościuszki 6, maszt LOK
2. przy Pl. Kościelnym 1, wieża kościoła
3. przy ul. Sobieskiego 53, dach budynku BGI ZREMB
Pozostaje pytanie, czy rzeczywiście musiało tak być i ile stacji musi być jeszcze wybudowanych przez najmłodszego operatora, aby zapewnić w Jeleniej Górze sygnał sieci tam, gdzie powinien być? I oczywiście, żeby nie były to stacje losowe.
Raz jeszcze wskazujemy, że zrzuty ekranów, prezentujące wyniki transmisji danych stacji przy Pl. Niepodległości 1 po modernizacji tak naprawdę realnie nic nie mówią. Stacja propaguje bowiem sygnał w punkty zupełnie losowe i z dużym prawdopodobieństwem pracuje na “jałowych obrotach”. Zrzuty ekranów aplikacji testowych ze stacji przy Pl. Niepodległości 1 uzupełniamy o zrzuty ekranów sektora stacji przy Pl. Kościelnym 1, który był przed modernizacją stacji przy Pl. Niepodległości 1 wspierany przez tę właśnie stację. Mimo wyposażenia w 30MHz pasma i godziny pozaszczytowe, w których realizowane były testy – prędkość speedtest, uzyskana na sektorze stacji przy Pl. Kościelnym 1 daje do myślenia i z punktu widzenia operatora warto nad tematem przystanąć.
Na kanwie jakości stacji Play
warto zadać pytanie, kiedy realnie będzie możliwe wyłączenie roamingu krajowego u tego operatora? Naszym zdaniem – jeszcze długo roaming powinien pozostać. Chodzi bowiem nie o to, aby terminal sygnał ze stacji macierzystej odebrał, ale żeby ów sygnał był użyteczny. Jeśli bowiem w terenie przejeżdżamy między kolejnymi stacjami operatora, a po 300 metrach od lokalizacji stacji własnej terminal loguje się do sieci partnera roamingowego, to mimo wszystko nie jest tak, jak powinno być. Wyłączenie przez klienta usługi systemowo niewiele zmienia. Bowiem – jak wspomnieliśmy – sama obecność sygnału, to nie wszystko. Pomijając już to, że konstrukcje wieżowe, gdzie zainstalowana infrastruktura antenowa jest tuż przy sobie – z radiowego punktu widzenia są kuriozalne. Takie rozwiązanie generuje bowiem interferencje radiowe już “na starcie”.
Dalej idą:
– brak dopasowania azymutów do potencjalnego obszaru ruchu terminali,
– brak dopasowania tilt mechanicznych do topografii terenu oraz
– błędy w parametryzacji,
co nie jest zjawiskiem wyjątkowym.
Sieć najmłodszego operatora sprawdza się jedynie w przypadku zagęszczenia siatki stacji, ponieważ kolejne stacje w łańcuchu ratują niedociągnięcia poprzednich.
Mimo wszystko chyba nie o to ma chodzić.

W konsekwencji z kwartału na kwartał widać odejścia klientów, zaś przyczyną są nie ceny usług, ale właśnie problemy z jakością ich świadczenia przez operatora.

Zrzuty ekranów aplikacji testowych stacji w Jeleniej Górze:
1. stacja przy Pl. Niepodległości 1
a) sektor pierwszy

b) sektor drugi


c) sektor trzeci:

2. stacja przy Pl. Kościelnym 1. Sektor, który przed modernizacją był wspierany przez stację przy Pl. Niepodległości 1. Test poza szczytem

źródło: informacja własna

Materiał powiązany:
25 lat działania sieci komórkowych: co się dzieje z jakością sieci nad polskim morzem?
Play zasięg: sygnał sieci operatora na regionalnych trasach na północ od Jeleniej Góry