W dniu 21. lutego pisaliśmy o instalacji i okolicznościach tych czynności – repeaterów sygnału sieci GSM. Dziś, poniekąd wracamy do tematu zwracając uwagę, że każda instalacja, która wykorzystuje częstotliwości radiowe w pasmach poza tymi, dopuszczonymi do eksploatacji obywatelskiej i PMR – wymaga konieczności uzyskania pozwolenia radiowego. Temat pozwoleń radiowych poruszaliśmy na naszych łamach wiele razy, wskazując przy tym, że operatorzy we wnioskach o uzyskanie pozwolenia radiowego dość swobodnie przekazują informacje o adresach eksploatacji stacji, w tym podają błędne miejscowości, błędne ulice, czy nieprawidłowe współrzędne instalacji. Wydaje się, że „liderem” błędnych współrzędnych jest grupa podmiotów globalnych, błędnych danych o lokalizacji (miejscowość) – Play, zaś grupa Polsat Plus – wydaje się być pogubiona w tym, co pracować powinno, a co wymaga odświeżenia pozwolenia radiowego? Od naszego Czytelnika w ostatnich dniach otrzymaliśmy korespondencję o treści jak niżej:
„Chciałbym podzielić się dosyć ciekawym tematem, który wynikł zupełnie przypadkowo podczas okresowej kontroli terminów pozwoleń radiowych uzyskiwanych i posiadanych przez operatorów. Sprawa jest o tyle ciekawa i niestandardowa, że dotyczy podmiotu od lat działającego na rynku telekomunikacyjnym i uchodzącego za spółkę profesjonalnie podchodzącą w swojej branży. Chodzi o doskonale nam znaną firmę czyli Polkomtel, która prawdopodobnie zamotała się w bałaganie formalnym i „zapomniała” o wygasających wraz z końcem roku 2022 pozwoleniach na LTE 1800 MHz w co najmniej kilku lokalizacjach w kraju. Niżej podane przykłady tylko niektóre lokalizacje, jakie nadal pracują w najlepsze mimo braku pozwoleń radiowych (sprawdzone działanie stacji na gruncie w ciągu ostatnich 7 dni). Sprawa została oczywiście zgłoszona do organu kontrolnego UKE, który w korespondencji jaką prowadziłem potwierdził wygaśnięcie pozwoleń we wskazanych lokalizacjach. Powołany został zespół, który dokładnie przyjrzy się sprawie na gruncie w konkretnych lokalizacjach, a następnie rozpocznie postępowanie z udziałem podmiotu jakim jest Polkomtel. Warto przy tej okazji przypomnieć, że taka sytuacja nie zdarza się po raz pierwszy, jednak pierwszy raz w takiej skali i została zauważona.”
Informację, o której mowa wyżej przekazaliśmy operatorowi do wykorzystania.
Teraz kilka zdań celem uzupełnienia tematu.
Organem wyznaczonym do wydawania pozwoleń radiowych jest Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Na tym samym organie spoczywa również kontrola wykorzystania pozwoleń radiowych oraz weryfikacji danych, które są przekazywane we wnioskach o uzyskanie pozwolenia radiowego. Czy regulator rzeczywiście wnioski, o których mowa weryfikuje? Jak pokazuje wieloletnia rzeczywistość – czynność, o której mowa z dużym prawdopodobieństwem nie ma miejsca. Podobnie jak to, że regulatora specjalnie nie interesuje jakie pasma realnie (poza deklaracją samego operatora) na danej stacji działają, choć prezentuje je na swojej mapie dostępności usług. Cóż… wielokrotnie są to informacje „w ciemno”. Można powiedzieć, że odpowiedzialność za podawanie nieprawidłowych danych ponosi operator, ale… skoro regulator ma spełniać swoje zadania, zaś urzędnicy UKE nie mają być postrzegani jako ci, którzy siadają za biurka o godzinie 7.30 i odchodzą od nich o 15.30 – warto, aby zadania do których Urząd został powołany były realizowane. Te zaś… – niestety nie są. Warto dodać, że UKE posiada również delegatury. Te sprawiają z kolei wrażenie kumulacji osób, przyspawanych od lat do stanowisk i… jakoś się kręci! Przy okazji UKE dodajmy, że kolejny segment, za który Urząd jest odpowiedzialny, to m.in. działanie usług pocztowych. Poczta Polska niestety działa jak chce, zrealizowała program dobrowolnych odejść, pozostała w niej znikoma część ludzi, w urzędach pocztowych kolejki przypominają scenariusze z filmów Stanisława Barei, awiza trafiają gdzie popadnie, a często adresat nie otrzymuje ich wcale, zaś skargi skutkują tym, że w finale dyrektor placówki odpowiada niezadowolonemu klientowi, że wszystko jest w porządku i uchybień nie stwierdzono. Cóż… pozazdrościć samozachwytu! Przy okazji Poczta Polska stała się księgarnią i bankiem, choć nie realizuje we właściwy sposób podstawowych zadań, do których została powołana.
Co w tej materii robi regulator?
Ano nic! Świadczy o tym to, że jakość usług pocztowych nie tylko się nie poprawia, ale z roku na rok degraduje, UKE zbiera jakieś tam sprawozdania i tzw. życie toczy się dalej, zaś jak jest – każdy widzi!
Wracając do rzetelności operatorów sieci komórkowych, w tym rzetelności danych we wnioskach o wydanie pozwolenia radiowego – są to dane istotne. Zważyć bowiem należy, iż warunkiem koniecznym ważności pozwolenia radiowego jest po pierwsze uzyskanie takiego pozwolenia, pod drugie zaś – podanie we wniosku poprawnych danych co do podmiotu wykorzystującego częstotliwość i adresu działania urządzenia radiowego. Jak prześledzimy dane, o których mowa – uchybienia są widoczne od lat i wydaje się, że nikt z tym nic nie robi. Skoro zaś tak – kolejny raz podkreślamy to, co usłyszeliśmy od ważnej osoby, niegdyś bardzo blisko związanej z segmentem, o którym mowa: UKE w dzisiejszym kształcie jest instytucją niepotrzebną, nieefektywną i pochłaniającą spore środki do funkcjonowania, w tym także do realizacji zadań delegatur, które i tak koniec końców realizowane nie są. Problem w tym, że nie ma ani woli politycznej ani chęci, żeby się tematem zająć.
źródło: informacja własna
Bałagan jest niesamowity w Polkomtelu. W międzyczasie okazało się, że te kilka stacji które pracują bez pozwoleń to tylko część, bo wyszło kolejnych kilka na południu i południowym wschodzie kraju. Ponadto organ kontrolny UKE wykazał iż na przykład na Podlasiu pracują kolejne stacje bez pozwoleń. Wszystkie przypadki dotyczą spółki Polkomtel i pasma LTE 1800 MHz. Solorz się zamotał, może rzeczywiście zamiast iść w energię jądrową i tematy energetyczne zainteresowałby się tym co stworzył lata temu czyli swoją siecią komórkową…