Temat sztucznej inteligencji i analiz związanych z jej wdrożeniem oraz implementacja algorytmów AI do wielu urządzeń, celem bardziej „logicznej” automatyzacji procesów lub wyboru działania poprzez maszynowe uczenie się na bazie nawyków użytkownika – to tematy dziś bardzo popularne i wiele wskazuje na to, że zdominują tegoroczne prezentacje na Targach Elektroniki Konsumenckiej IFA2025 w Berlinie w pierwszy weekend września. Dziś wielu prosi taki ChatGPT o analizę napisanego materiału, czasami wręcz napisanie pracy takiej bądź innej, zrealizowania jakiegoś zadania na bazie optymalnego wyboru lub zrealizowania zadania na arkuszach Excela. Dzisiaj sztuczna inteligencja pokazuje swoje możliwości w zadaniach operacyjnych wojska i innych służb, ale także w medycynie (dedykowana implementacja medyczna), czy innych dziedzinach.
A jak ma się zastosowanie AI w opracowaniu planów pokrycia sygnałem, w tym doboru do stacji odpowiednich pasm, dostosowania mocy, tilt, zestawów antenowych, zachowując przy tym optymalizację kosztów?
Śledzący realizację procesów inwestycyjnych operatorów na pewno zauważyli, że czynności realizowane celem zapewnienia pokrycia sygnałem – poza samą fizyczną realizację stacji w dużej mierze da się zalgorytmizować. Dziś moduły sztucznej inteligencji „znają” systemy dostawców sprzętu i po przygotowaniu odpowiednich modułów (bibliotek) do segmentu software’owego – najczęściej przez dostawcę tego sprzętu – potrafią zautomatyzować wiele procesów planistycznych, które dotąd realizował człowiek.
Pozostaje zapytać, czy zakres realizowanej automatyzacji i analiz rozszerzy się na zdecydowaną większość czynności pozostałych do zrealizowania, czy ową większość pozostawiamy… człowiekowi?
Jak się dowiadujemy, jeden z operatorów zamierza pójść z tematem bardzo daleko i zaangażować we współpracy z dostawcami sprzętu sztuczną inteligencję nie tylko do zaplanowania przyszłego pokrycia sieci sygnałem, ale też do modelowania jej struktury oraz jakości na bazie alternatywnych rozwiązań sprzętowo-programowych tak, aby z jednej strony raportowanie praktycznie na bieżąco pozwoliło na jednoczesną optymalną budowę sieci, w tym dobór kilku alternatywnych lokalizacji, osprzętu, pasm, tilt, ilości sektorów i innych parametrów, a z drugiej strony pozwalało na szybkie alertowanie na wzór dotychczasowych statystyk tego, co w sieci jest krytyczne: zarówno segmentowo, jak i obszarowo. Do tego oczywiście dojdzie integracja z chmurą obliczeniową i… przysłowiowymi tabelkami w Excelu, gdzie każdy model pozwoli na szybką kalkulację kosztów wybranego wdrożenia w zadanym czasie.
Na przestrzeni dłuższego okresu operator oszczędzi na wielowarstwowości osprzętu, oprogramowania, na ograniczeniu kooperantów wybierając rozwiązanie optymalne, w tym – niestety – docelowo zastosowanie AI ograniczy dzisiejszych planistów i analityków sieciowych.
Jak podkreśla nasz rozmówca – implementacja AI w zaawansowanych procesach analitycznych z jednej strony przyniesie zwiększenie wydajności sieci, z drugiej zaś na przestrzeni 5-6 lat spowoduje przyrost realnego, efektywnego pokrycia sygnałem nawet o około 30%, w efekcie nie generując dodatkowych kosztów, a wręcz powodując ich powolną optymalizację.
źródło: informacja własna (wk)