Rozpoczyna się proces budowlany, związany z budową stacji bazowej Orange w okolicy Hotelu & Spa Kocierz Andrychów, ul. Beskidzka 206. Warto podkreślić przy tym, iż w cytowanym miejscu nie uświadczymy nawet śladu sygnału sieci Plus, co konkurencyjnej grupie powinno dać do myślenia. Przy okazji inwestycji, o której mowa – podmiotom z grupy Networks! przypominamy o podobnej sytuacji wszystkich operatorów w Górach Stołowych, w miejscowości Karłów, w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie w tak atrakcyjnym i uczęszczanym miejscu, nawet na zewnątrz budynków – trudno o zrealizowanie połączenia głosowego. Brak sygnału w tym miejscu, to nie tylko sama miejscowość Karłów, ale cały odcinek drogi wojewódzkiej nr 387, od Karłowa aż po granice miasta Radków, czyli łącznie … 9 kilometrów !!! drogi, uczęszczanej przez turystów oraz jadących od granicy Państwa w Kudowie-Zdroju w kierunku Radkowa i Nowej Rudy
W ostatnich tygodniach Orange uruchomił również mobilną stację w dolnośląskim mieście Mirsk. Stacja z czasem ma być zastąpiona obiektem stałym. Dotąd, Mirsk był jednym z miast, gdzie problemy z dostępnością sygnału sieci wszystkich operatorów występowały nawet na zewnątrz budynków. K’woli uczciwości warto jednak dodać, że do takiej sytuacji w dużej mierze przyczynili się sami mieszkańcy, przez wiele lat protestujący przeciwko budowie stacji operatorów, jak również władze miasta, które skutecznie ten proces wspierały, spychając również lokalizację stacji, o której tu mowa praktycznie poza miasto, co nie zapewni pożądanej efektywności jej działania. Przy okazji mowy o inwestycji w Mirsku apelujemy do władz miasta i mieszkańców o rozsądek i przypominamy, że trudno reklamować jakość usług, jeśli najpierw doprowadza się do sytuacji, w której trudno zapewnić dostęp do usług na odpowiednim poziomie z przyczyn obiektywnych, niezależnych od operatora. W tej samej lokalizacji, co mobilna stacja Orange w Mirsku – ma stanąć również w najbliższym czasie stacja sieci Plus
Materiał powiązany:
– jak to przy granicy jest ?