Plus 5G: pomiary w Rzeszowie

W przyszłym tygodniu udajemy się do Rzeszowa. Na pokład zabieramy karty SIM Play oraz Plusa. W przypadku Plusa zajmiemy się analizą działania systemu agregacji, z którą w Tarnowie był problem. Co oczywiste – sprawdzimy jakość sieci 5G, w tym w relacji do LTE, żeby zweryfikować poziom troski o dosył i stabilność transmisji w obu segmentach. Przypomnijmy – nasze testy 5G, to wciąż testy kiedy stacje w paśmie o którym mowa nie są specjalnie obciążone ruchem ze względu na deficyt terminali na rynku. Warto więc, aby operator już dziś pomyślał jaką jakość usług zaoferuje, kiedy w segmencie 5G odbywać się będzie ruch realny. Zważywszy bazowanie transmisji na radioliniach wydaje się, że stosowane systemowo rozwiązania 1Gbps dla stacji 5G, to stanowczo za mało. Przypomnijmy, w Orange to zwykle łącze światłowodowe o przepustowości 10Gbps w mieście (i nie mówimy o stacjach 5G), zaś w przypadku Play – to choćby radiolinia 1,5Gbps dla samej galerii handlowej, co świadczy o tym, jaka różnica jakościowa dzieli Plusa od konkurentów. Tym bardziej, kiedy marketing głośno woła: “mamy 5G do 600Mbps!”, a już dziś zbliżone do 600Mbps prędkości osiąga się wyłącznie wyspowo na pojedynczych stacjach. Są inwestycje, jest więc czas, żeby zweryfikować podejście do jakości sieci, w tym tak zorganizować ową sieć, aby nie była na ten moment, ale mimo wszystko została wybudowana z radiowym zapasem.
Podnosząc temat Małopolski oraz drogi na wschód nie sposób nie wspomnieć o rzeczy bardzo istotnej, czyli jakości pokrycia autostrady A4 od Krakowa na wschód, gdzie jest bardzo źle. Podobnie jest także w kierunku od Katowic na zachód, gdzie dominują stacje GUL. Nasilenie problemów zasięgowych występuje w obszarze województwa dolnośląskiego. Względem konkurencji, w tym coraz częściej także względem Play – zasięg Plusa na A4 zaczyna wyraźnie odstawać, a to przecież istotny element obsługi ruchu terminali, w tym także nierzadko element decydujący o wyborze operatora dla świadczonych klientowi usług. Istotne zaś jest to, że kiedy konkurenci realizowali inwestycje dedykowane ruchowi na autostradzie, po części odrabiając straty, które posiadali – Polkomtel pozostał bierny, zapewne wychodząc z założenia, że jest tak dobrze, że nie ma sensu się specjalnie wysilać. Dziś, niestety ponosi tego konsekwencje.

źródło: informacja własna

0 0 votes
Article Rating
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jan

Tak, znakomita większość to radiolinie ok. 1 Gbps. I zgadzam się – to za mało.

Myślę, że do czasu przejęcia infrastruktury przez Cellnex raczej nic się w tej kwestii nie zmieni. Operator chyba liczy, że Cellnex zajmie się modernizacją dosyłu na światłowodowy.

Choć też czasem zastanawiam się, czy czasem te średnie wyniki 200-300Mbps to nie max w zaszumionym miejskim środowisku. Nie znam dokładnej specyfiki testów gsm.biz (jak daleko od stacji itp.) ani testów Orange z 2019 roku. Tam na szerokości 80MHz średnia wyszła 380Mbps. Też dosyć słabo jak na teoretyczne 1Gbps.

comment image