Operatorzy hiszpańscy startują z wdrażaniem usług w sieci 5G w paśmie 700MHz

Jak donosi portal operatorwatch.com  – w Hiszpanii zakończyła się właśnie aukcja częstotliwości na pasmo zasięgowe w segmencie 5G – 700MHz. Co istotne, samo rozstrzygnięcie aukcji trwało… 1 dzień! Wzięli w niej udział: Orange (2 bloki po 5 MHz), Vodafone (2 bloki po 10MHz) oraz Telefónica (Movistar) – 2 bloki po 10MHz. Łącznie rząd tego kraju otrzymał z tytułu wspomnianej aukcji 1,01 mld EUR – mniej od tego, co zakładał. Wszystkie licencje będą ważne przez okres 20 lat z możliwością przedłużenia o kolejne 20 lat. Operatorzy są zobowiązani do uruchomienia usług 5G w 450 miejscowościach powyżej 50 tys. mieszkańców do końca czerwca 2025 r., a także na największych lotniskach, dworcach i autostradach w kraju. Była to druga aukcja częstotliwości 5G w Hiszpanii. Pierwsza obejmowała  pasma z zakresu od 3,6 GHz do 3,8 GHz i została przeprowadzona w 2018 roku. Trzecia i ostatnia aukcja widma 5G, tym razem w paśmie 26 GHz, ma się odbyć przed końcem bieżącego roku.
Zważywszy na to, co dzieje się w Polsce, na patrzenie polskiego rządu na swoiste (nawet sugerujące) wytyczne, co zrobić z częstotliwościami podstawowego zakresu dedykowanego sieci 5G i jak ułożyć politykę bezpieczeństwa, co do której chyba wciąż nie ma jednolitej koncepcji, choć logika i poziom technologiczny wskazuje na to, żeby jednak Huawei z aukcji 5G nie wykluczać – można odnieść wrażenie, że wielkie słowa, które mogliśmy usłyszeć w odniesieniu do 5G i to, jak to bardzo wyprzedzimy inne kraje, jeśli 5G wdrożymy pierwsi – poszły w niepamięć. Ideologia i slogany zakończyły się na politycznym bełkocie, zaś choćby próby materializacji aukcji 5G wciąż nie widać. Podmioty telekomunikacyjne zaś łatają LTE marketingowym 5G NSA, bo innego rozwiązania nie ma. Pozostaje tylko pytanie, jak długo ten stan potrwa i czy nie trzeba będzie czekać do dymisji obecnego rządu, choć ten wydaje się nieczuły na jakąkolwiek krytykę w każdej materii, z wytknięciem używania przez najważniejsze osoby w Państwie prywatnych kont pocztowych – włącznie, gdzie w tzw. normalnym kraju rząd po tak spektakularnej wpadce osób z pierwszych stron gazet podałby się do dymisji z dnia na dzień.
Na razie zatem pozostaje nam czekać, oczekując tego, co przyniesie jutro, zaś z poziomu klientów sieci, którzy świadomi są korzyści nowych technologii – trochę ze smutkiem – patrząc właśnie choćby na takie kraje jak Hiszpania.
link do materiału źródłowego

źródło:  operatorwatch.com  / informacja własna