W pozbyciu się Huaweia z Polski ktoś ma cel. Skutki mogą nas zaboleć. Projekt ustawy dotyczącej KSC (Krajowy System Cyberbezpieczeństwa) wzbudza niesłabnące emocje. Nie jest trudno odnieść wrażenie, że ktoś musi mieć cel w pozbyciu się firmy Huawei z Polski. Zyska na tym niewiele osób i podmiotów, a potencjalnymi skutkami, nie tylko finansowymi, rządzący zdają się kompletnie nie przejmować. W ostatnich dniach śledziłem kolejne doniesienia dotyczące KSC, czytałem wiele opinii i rozmawiałem z wieloma osobami z rynku telekomunikacyjnego. Jest to pierwszy tekst z czegoś, co możemy nazwać cyklem “Huawei w Polsce”. Materiału jest sporo, dlatego został on podzielony na mniejsze części. Poniższy możemy potraktować jako najbardziej ogólny.
Przestrzeganie praw człowieka, a cyberbezpieczeństwo. Czyli czym jest KSC?
Projekt ustawy o KSC to oficjalnie zbiór przepisów dotyczących cyberbezpieczeństwa. Nieoficjalnie to pełna dziur i niedopowiedzeń furtka do pozbycia się Huaweia z polskich sieci. Ale sieci 5G, czy sieci komórkowych? To jeden z wielu braków, na który trafimy w projekcie.
Czytaj źródło…
źródło: WhatNext.pl