Prezentujemy kolejny raz dane, związane z jakością transmisji danych w jeleniogórskiej stacji Plusa o kodowym numerze BT-34526.
Lokalizacja stacji: dach kamienicy, przy ul. Groszowej 7.
Przypomnijmy, zaraz po rozszerzeniu stacji do 5G pasma 5G nie było widać w eterze, następnie zawieszała się transmisja danych na jednym z sektorów w LTE, zaś na kolejnym etapie notowaliśmy w paśmie LTE bardzo mizerne wyniki. Stacja była rekonfigurowana, zaś obecnie wyniki transmisji danych wyglądają jak niżej (testy w godzinach poza szczytem). Warto dodać, że wedle naszych informacji, w standardzie dosył do stacji 5G jest zestawiany na poziomie 1Gbps. Statystycznie więc patrząc – reklamowany wynik transmisji danych o ekwiwalencie 600Mbps jest możliwy przy jednym terminalu 5G korzystającym z usług stacji. To z kolei oznacza, że przy obecnych ruchach operatora – przy rzeczywistym obciążeniu sieci wspomniane 600Mbps przy dosyle radioliniowym jest praktycznie nierealne
1. sektor pierwszy:
a) segment LTE:
b) segment 5G:
2. sektor drugi:
a) segment LTE:
b) segment 5G:
3. sektor trzeci:
a) segment LTE:
b) segment 5G:
źródło: informacja własna
Materiały powiązane:
– Plus 5G: w imieniu klientów podejmujemy interwencję w sprawie reklamy „nawet do 600Mbps” w 5G
– 12 milionów mieszkańców Polski w zasięgu sieci 5G Plusa
– Prezydent Jeleniej Góry protestuje przeciwko masztowi, czy manipuluje opinią publiczną?
Ocenianie sieci w tak niskim procesie nasycenia terminalami 5G jest tylko i wyłącznie miarodajne jak ta testowa sieć jest zbudowana (prawidłowo lub nieprawidłowo). Gdyby nasycenie terminalami 5G było na poziomie jak obecnie LTE, sieć Plusa uklękłaby i najprawdopodobniej sytuacja byłaby taka jak teraz tj. przeciążone do granic LTE i działające w wielu przypadkach szybciej 3G. Marketing testowego 5G niestety zrobił swoje.
Według mnie problem jest inny. W żadnej reklamie żadnego z operatorów nie wspomina się, że reklamowane prędkości są do podziału na wszystkich użytkowników danego sektora stacji bazowej. A także, że dosył do stacji dzieli się na wszystkich jej użytkowników. Co więcej, nie jest to wspomniane w żadnym artykule na temat 5G. Zamiast tego można spotkać slogany typu „5G to rewolucja, światłowód to przeżytek” (i mówię tu o wszystkich operatorach).
5G to mobilne uzupełnienie światłowodu do domu, a nie jego zamiennik. Za kilka lat 5G będzie zapchane (szczególnie pasmo zasięgowe), a po LTE będzie hulał wiatr jak dzisiaj po 3G (które zresztą niedługo zostanie wyłączone).
Bo reklama dźwignią handlu 😉 Co do obecnego wykorzystania 3G, to jest różnie w zależności od miejsca. Pasmo U900 w Play dla przykładu jest zawalone ruchem. W Plusie U2100 też okazuje się wciąż potrzebne i to bardziej do rozładowania voice’a, aniżeli ruchu DATA
Generalnie, sieć typu NSA ma swoje wady, bo nie działa samodzielnie. Druga rzecz, to pojedyncze pasmo u każdego z operatorów, w tym DSS w N! i Play, gdzie logika zarządzania zasobami sugeruje, żeby zadbać bardziej o 4G, ponieważ to pasmo kluczowe. 5G to nade wszystko SA i agregacja z innymi pasmami, w tym na starcie z zakresu 3.6GHz. Raczej utopią są marketingowo powtarzane zdalne operacje, czy autonomiczne samochody. Zresztą, mądre zastosowania trzeba znaleźć i bardziej można to przełożyć w zaawansowane smart city. Tak się składa, że wciąż nie do końca wykorzystano potencjał 4G, natomiast 5G jest marketingowo nośne, bo da zarobić rządom państw (aukcje), dostawcom infrastruktury i operatorom, bo na kanwie wyższych prędkości i marketingu można ludziom nieco zamieszać w głowach. Żeby jednak zbudować wydolną sieć 5G, to trzeba dobudować sporą ilość stacji, zrobić audyt sprawności sieci transmisyjnej i oprzeć całą ideę o interface światłowodowy z wysokiej jakości urządzeniami końcowymi. Oczywiście z dobrze zaprojektowaną redundancją, jeśli ma to mieć sens. W przypadku polityki oszczędności Polkomtela na starcie można to widzieć marnie, bo radiolinie, to znaczne opóźnienia pakietów względem światłowodów, większa podatność na błędy i mniejsza elastyczność w rozbudowie, w tym mimo postępowi technologii ograniczenia na prędkościach. Właściciel Plusa może, owszem – definiować założenia jakościowe sieci względem Cellnex, ale nic nie jest z gumy i za drożność sieci oraz innowacje trzeba płacić. Przy tej polityce oszczędności, która jest – to nie wróży dobrze. Sprzedaż Polkomtel Infrastruktura sugeruje raczej docelową sprzedaż całego telekomunikacyjnego segmentu, ale musi się znaleźć i chętny i taka oferta, która zadowoli właściciela. Biznes telekomunikacyjny, to już nie taki segment, na którym zarabia się kwoty, porównywalne do tych z początkowych lat działalności sieci. Biorąc pod uwagę konieczność ciągłego inwestowania i wdrażania innowacji, bo zostaje się z tyłu co widać po przykładzie Polkomtela – utrzymywanie takiej działalności przez prywatny, niekorporacyjny biznes to ogrom pracy nad zarządzaniem ryzykiem i ogromne wydatki, jak na posiadane zasoby. Mamy w każdym razie ciekawe czasy i zobaczymy, jak to się potoczy. Jeśli idzie o samo 5G, to będzie znowu raczej typowa transmisja konsumencka, aniżeli książkowe, definicyjne i marketingowe wykorzystanie jej potencjału. Może 6G coś w tej materii zmieni, choć komplementarność usług, to komplementarność technologii, czyli wzajemne wspieranie na ścieżce usługowej technologii bezprzewodowych i dziś już dobrodziejstw FTTH. Sam segment bezprzewodowy, to będzie w większości zawsze internet, multimedia i pokrewne
525 Mbps? Łał, jednak można. 😀 Pozostałe sektory w 5G też świetnie. Chyba pierwsza stacja w Jeleniej Górze z takimi wysokimi prędkościami.
No prawda. Pierwsza z taką prędkością, którą się udało wyciągnąć. Pozostaje pytanie, ile można w ogóle wyciągnąć z tej sieci nawet na sensownych radioliniach, gdyby zrobić porządny audyt konfiguracyjny? Stacja BT-34526 była korygowana kilka razy, ale było warto