Polskie firmy czekają na 5G. Opóźnienia uderzają w ich konkurencyjność. Polscy operatorzy i rynek już od dwóch lat czekają na rozdysponowanie pasma docelowego dla 5G. Każdy miesiąc opóźnienia powoduje, że zostają w tyle za europejskimi konkurentami i tracą kolejne szanse na korzyści z cyfryzacji. – Na razie z powodzeniem wykorzystujemy dostępne pasma testowe. To z nich właśnie korzysta Orange 5G Lab, który otworzyliśmy w Warszawie – mówi Artur Piecha, dyrektor marketingu i sprzedaży rozwiązań w Orange Polska. Firma zapowiada, że w warszawskim Orange 5G Lab będą powstawać nowoczesne rozwiązania wykorzystujące 5G. Operator chce nad nimi pracować m.in. we współpracy ze start-upami. Mają one być gotowe do wdrożenia niemal od razu po pełnym udostępnieniu przez UKE docelowych częstotliwości do budowy 5G w Polsce. – Przedsiębiorstwa, które dzisiaj starają się wejść w świat 5G, rozpatrują to nie tylko jako technologię do komunikacji samych urządzeń, ale również do komunikacji z pracownikiem, np. do przesyłu bardzo dokładnego obrazu. Mówimy tu też o wsparciu kontroli jakości i systemach analitycznych, które usprawniają typowo decyzyjne procesy na liniach produkcyjnych czy w audycie – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Artur Piecha. Z badań zrealizowanych na zlecenie Orange wynika, że ponad 80 proc. polskich firm postrzega 5G jako technologię atrakcyjną i przydatną w prowadzonej działalności biznesowej. Ponad 70 proc. ocenia też, że sieć nowej generacji pomoże im ulepszyć ofertę i stworzy nowe możliwości rozwoju biznesu. Z perspektywy firm – zwłaszcza w sektorach takich jak produkcja, transport czy logistyka – kluczowe jest jednak zmniejszenie opóźnień w przesyle danych do niemal niezauważalnego poziomu oraz zwiększenie liczby połączonych ze sobą urządzeń na każdym kilometrze kwadratowym. Chodzi m.in. o to, by na terenie fabryk i centrów logistycznych można było instalować więcej komunikujących się ze sobą urządzeń i czujników, pozwalających na szybkie reagowanie, diagnozowanie problemów i optymalizację procesów. – To bardzo trudne do uzyskania w specyficznych technologicznie obiektach, jak np. hale produkcyjne, gdzie mamy bardzo dużo stali lub betonu. Tego typu rozwiązania będą również wymagały bezpieczeństwa i stabilności w działaniu, a przede wszystkim lokalnie dość dużej mocy obliczeniowej często nazywanej Edge Computing – mówi ekspert. Jak pokazuje badanie zrealizowane dla Orange, ok. 70 proc. firm sygnalizuje, że będzie w niedługim czasie potrzebować wsparcia dostawcy usług telekomunikacyjnych przy rozwijaniu i testowaniu rozwiązań bazujących na sieci 5G. Warszawski Orange 5G Lab ma być odpowiedzią na te potrzeby. Będą tu tworzone, testowane i rozwijane najnowocześniejsze rozwiązania wykorzystujące technologię 5G. Podobne ośrodki Orange działają już m.in. w Belgii, Francji i Rumunii. – Chcemy pokazywać firmom, jak można efektywnie wykorzystać 5G, ponieważ ta technologia daje bardzo duże spektrum możliwości – mówi Artur Piecha. – W Orange 5G Lab prezentujemy różne rozwiązania. Część z nich już została wdrożona u naszych klientów, więc jest sprawdzona w praktyce. Mamy tutaj działające urządzenia i systemy, których można dotknąć, zobaczyć i wypróbować. Wykorzystanie technologii 5G już dziś umożliwia firmom np. szkolenie pracowników przy użyciu wirtualnej rzeczywistości (VR), optymalizację produkcji za pomocą połączonych ze sobą czujników i analizy danych w czasie rzeczywistym albo cyfrowe wsparcie stanowisk pracy dzięki inteligentnym okularom z systemem rozszerzonej rzeczywistości (AR). To przyszłość nowoczesnych fabryk, magazynów i pracy techników w terenie. – Podstawowe przykłady, które pokazujemy w naszym Orange 5G Lab, dotyczą m.in. wykorzystania robotów, dronów oraz wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości – wylicza ekspert Orange Polska. – Lista możliwych zastosowań dronów jest bardzo długa. Obserwujemy w tej chwili boom m.in. w kartografii i monitoringu infrastruktury krytycznej wraz z analizą danych, ponieważ dane dostarczane przez drony z powietrza możemy wykorzystać na wiele różnych sposobów. Mamy też w Labie małe pojazdy autonomiczne, które dostarczają małe przedmioty. Kluczowym rozwiązaniem jest jednak komunikacja 5G, która eliminuje wiele systemów komunikacyjnych pomiędzy halą produkcyjną i magazynem. W części deweloperskiej warszawskiego Orange 5G Lab będą powstawać innowacje z zakresu technologii 5G. Dzięki temu niemal od razu po pełnym udostępnieniu przez UKE docelowych częstotliwości niezbędnych do budowy sieci 5G w całej Polsce będzie możliwe wdrażanie całkiem nowych rozwiązań. – Ta część deweloperska jest bardzo istotna. Zapraszamy do współpracy w niej zarówno duże firmy, jak i start-upy, które będą z nami współtworzyć rozwiązania wykorzystujące technologię 5G – mówi Artur Piecha. – W Orange 5G Lab chcemy testować nie tylko nasze autorskie pomysły, ale również projekty naszych partnerów. Ekspert Orange przypomina, że docelowe dla 5G pasma częstotliwości cały czas nie zostały udostępnione operatorom. To główny czynnik, który wciąż blokuje w Polsce pełny rozwój tej technologii. – Bloki pasma o częstotliwości 3,6 GHz miały być pierwotnie licytowane już w 2019 roku. Mamy jednak już 2022 rok, a aukcja nadal nie została rozpoczęta – wskazuje. W Unii Europejskiej średni wskaźnik tzw. gotowości na 5G – rozumianej jako liczba udostępnionych przez państwo częstotliwości dla sieci 5G – wynosi 38,8 proc. W przypadku liderów – takich jak Niemcy, Grecja i Finlandia – sięga już prawie 100 proc. W Polsce wciąż jest to… 0 proc.
Każdy miesiąc takiego opóźnienia powoduje, że polskie firmy zostają w tyle za europejskimi konkurentami i tracą kolejne szanse na korzyści z cyfryzacji. Tym bardziej że na globalnym rynku już od miesięcy problemem jest ograniczona podaż chipsetów i wykorzystujących je nowoczesnych urządzeń, a do tej kategorii należy sprzęt sieciowy. Im dłużej polski biznes czeka na pasmo dla 5G, tym dłużej będzie później czekać na sprzęt umożliwiający uruchomienie sieci nowej generacji i tym drożej za niego zapłaci. Na razie operatorom, którzy chcą już realizować wdrożenia bazujące na 5G, pozostaje wykorzystywać dostępne pasma testowe. Tak właśnie działają sieci kampusowe 5G, które Orange Polska – jako jedyny operator w Polsce – już skutecznie uruchomił. Pierwszy taki projekt został zrealizowany przez Orange i Ericssona w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Firmy i start-upy działające w strefie mogą dzięki niemu korzystać z nowej sieci, żeby testować innowacje m.in. w obszarze IoT, VR i AR czy sztucznej inteligencji (AI). Wewnętrzną sieć 5G Orange zbudował też w fabryce sprzętu AGD marki Miele w Ksawerowie koło Łodzi. Służy ona m.in. do zakrojonych na dużą skalę szkoleń pracowników z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości, a także do digitalizacji i zautomatyzowania procesów kontroli jakości wytwarzanych produktów. Trzecia sieć kampusowa Orange powstała w bydgoskiej fabryce Nokii. Dzięki niej uproszczono automatyzację procesów produkcyjnych i zarządzanie urządzeniami oraz autonomicznymi pojazdami. Prywatna sieć 5G jest również dla Nokii bazą badawczo-rozwojową.
źródło: @newseria / Orange
5G nie będzie żadną rewolucją. Oczywiście zwiększy się wolumen ilości przesyłanych danych bo będzie więcej urządzeń (także m2m) i wzrosną prędkości przesyłu (także pojemności). I tyle. Reasumując 5G będzie tylko rozwinięciem (kontynuacją) LTE. Sporą szansę na rewolucję może nam dać dopiero 6G (częstotliwości THz).