Bieszczady zasięg: Wołosate

Kontynuujemy prezentację jakości dostępnego sygnału i transmisji danych na bieszczadzkich szlakach. Tym razem nasz redakcyjny Kolega dotarł do najbardziej wysuniętej na południe, zamieszkanej miejscowości Polski, tj. do Wołosatego. O zasięgu w tym obszarze pisaliśmy na naszych łamach wcześniej. Najpierw pracował tu repeater Plusa, potem dotarł z instalacją T-Mobile z dosyłem satelitarnym, w dalszej kolejności Plus uruchomił tu stację dedykowaną z LTE1800 i dosyłem radioliniowym, zaś w ostatnim czasie – na tym samym obiekcie posadowił się Play – prawdopodobnie również z dosyłem satelitarnym. Jak wspomnieliśmy w informacjach wcześniej, na szlaku dysponowaliśmy terminalami w sieciach: Plus oraz T-Mobile. Jakość transmisji danych prezentuje się u tych operatorów jak na załączonych zrzutach ekranów aplikacji testowych:
1. Plus:
2. T-Mobile:
3. tablica informacyjna budowy stacji Play
4. zdjęcia obiektu, na którym zainstalowano infrastrukturę antenową stacji bazowych:

źródło: informacja własna

Materiały powiązane:
T-Mobile inwestycje: operator oddał do użytku stację w bieszczadzkim Wołosatem
Plus zasięg: bieszczadzka stacja w Wołosatem nie tylko doczekała się rozszerzenia, ale już działa
Zasięg operatorów sieci komórkowych w górach. Patrolujemy Bieszczady i Podkarpacie. Test na szczycie Tarnicy

0 0 votes
Article Rating
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dziku

Poprosimy o test w Tatrach w kluczowych i najbardziej uczęszczanych miejscach czyli SCHRONISKO ROZTOKA, SCHRONISKO MORSKIE OKO (cała trasa), SCHRONISKO DOL. 5 STAWÓW POLSKICH, SCHRONISKO MUROWANIEC, KASPROWY WIERCH, DOL. KOŚCIELISKA, DOL. CHOCHOŁOWSKA.

Marcin

Oj to niestety, ale Polkomtel tam nie istnieje, nawet Play już dotarł w takie miejsca ze swoim zasięgiem, a Polkomtel zapomniał o Tatrach kompletnie. Ogólnie jak wiemy doskonale sieć punktowego działania, Wołosate to i zaledwie kilka innych lokalizacji to ewenement. O inwestycjach sieciowych Solorza w Tatrach raczej można zapomnieć. Nawet w takiej stacji Wołosate mimo iż mogliby to wykorzystać doskonale (przewagę węzła radiolinowego przy Chatce Puchatka) to nawet tu zaoszczędzili i stacja pod Tarnicą w Wołosatem zamiast mieć 3 sektory z czego jeden skierowany w kierunku szlaku na Tarnicę, to dali jeden, z którego idąc dalej w las na szczyt sygnał zanika momentalnie. Nawet Play mimo iż będzie mieć dosył SAT jak N! w tamtym miejscu będzie mieć 3 sektory, choć tutaj nie wiem jak to będzie działać przy łączu satelitarnym, ale może mają jakieś lepsze transpondery szybsze. Ewidentnie natomiast współpraca w ramach Cellnex nie wygląda tak jak sobie to wyobrażaliśmy, urządzenia BTS są osobne, dosył też osobny, no ewidentnie ta współpraca nie przypomina wcale czegoś co można by porównać do pomarańczowo-magentowego N!.

Marcin

W tym roku mi się nie udało , czasowo słabo było, ale ogółem zimą dużo po górach chodzę, więc Tatry też na pewno w najbliższym czasie chętnie sprawdzę, latem z pewnością bardziej Mazury, Wybrzeże i Podlasie może coś zmonitoruje, to podeślę z chęcią 😉

habish

Będzie test np. na Tarnicy?

Marcin

Dzięki za publikację testu Plusa z Wołosatego, czekałem na te realne osiągi. Super że zaimplementowali w tym LTE Q256 co przekłada się na tak dobre osiągi na samym B3. Szkoda tylko, że jeden sektor i tak słaba radiolinia. Swoją drogą ciekawi mnie czy Plus ma gdziekolwiek stacje, na których w L1800 oprócz Q256 jest zaimplementowane M4x4. Wówczas takie „golasy” L1800 only byłyby pogromcą stacji konkurencji, gdzie jest kilka pasm, a prędkości byłyby niższe niż na plusowym L1800, choć już teraz tak jest. Pytanie jak w sezonie jak na takie samo B3 z Q225 wsiada kilkadziesiąt aktywnych transmisyjnie userów.

Jan

I taką jakość sieci to ja rozumiem. Tak powinien działać Plus w całych polskich górach!

Bo dzięki współpracy ze służbami ratunkowymi, schroniskami i przemyślanym decyzjom operatora możliwe jest osiąganie rzeczy wielkich. Tutaj mamy wzór takiego działania – wprost genialne wykorzystanie Chatki Puchatka jako stacji radioliniowej i szerokie pasmo L1800 w Wołosatem, a nie ten nieszczęsny GUL900.

Szkoda tylko, że stacja w Wołosatem to tylko taki „ewenement”. Owszem, są miejsca w górach, gdzie Plus działa równie dobrze, ale i są takie, gdzie jest katastrofa. Jak Tatry. I od lat operator nic z tym nie robi. A może wystarczy dobrze pomyśleć i minimalnym nakładem środków na stację radioliniową gdzieś po drodze będzie możliwość uruchomienia nowych stacji z porządnym dosyłem. Park narodowy? Łączność krytyczna ważniejsza, a TOPR może pomóc…