Operatorzy globalni zdegradowali jakość sieci na Pogórzu Izerskim

O problemach z dostępnością sygnału sieci oraz jakością sygnału sieci pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie. W ostatnim czasie pisaliśmy także w kilku odniesieniach o problemach operatorów globalnych po modernizacjach stacji i implementacjach modelu MOCN. Dziś otrzymaliśmy korespondencję zbiorową od mieszkańców Pogórza Izerskiego (po części również Pogórza Kaczawskiego) w formie petycji. W kolejności, mieszkańcy dolnośląskich miejscowości: Rybnica, Stara Kamienica, Mała Kamienica, Kopaniec, Janice, Golejów i Wojciechów wskazują na problemy już nie tyle z jakością sieci operatorów globalnych, ale nawet z dostępnością. Jak zaznaczają – jeszcze kilka miesięcy temu wszystko było w porządku. Obecnie tam, gdzie bezproblemowo dawało się korzystać z internetu mobilnego LTE – sygnału sieci nie ma!
Pogórze Izerskie i Pogórze Kaczawskie oraz Góry Izerskie i Góry Kaczawskie, to teren topograficznie trudny. To jednocześnie obszar nie tylko zamieszkały, ale również licznie odwiedzany przez turystów. Deficyty dostępności sieci i to niemałe – występowały jeszcze przed modernizacją sieci operatorów globalnych. Wiele razy wspominaliśmy o konieczności rozszerzenia każdej ze stacji na Pogórzu Izerskim, choćby właśnie w Rybnicy, Starej Kamienicy, Janicach, Łagowie, Nowej Karczmie, Henrykowie Lubańskim i przy schronisku „Kamieńczyk” w Szklarskiej Porębie do czterech sektorów, podobnie jak na Polanie Jakuszyckiej. Podobny proces wskazany jest w stacjach na Pogórzu Kaczawskim: np.: Komarno, Dziwiszów, czy Jelenia Góra-Maciejowa (ul. Wrocławska).
Żaden z operatorów tematu nie podjął.
Dziś, wydawałoby się – po modernizacji stacji bazowych – sieci powinny pracować lepiej i oferować nie tylko usługi lepszej jakości w LTE, ale także w 5G nawet jeśli jest to wciąż 5G DSS. Tymczasem, wdrożenie modelu MOCN skutkuje tym, że tak naprawdę nie ma się czym chwalić.
Reasumując, czas chyba na analizę tego co się dzieje.

źródło: informacja własna