W dniu 22. listopada 2022 r. opublikowaliśmy materiał, związany z jakością pokrycia sygnałem sieci Plus trasy, której długość to przeszło 300 kilometrów, a odcinek wiedzie od granicy Państwa w Słubicach (lubuskie) z zakończeniem testu we Wrocławiu. Jak wspomnieliśmy w przypadku Plusa – przemierzaliśmy m.in.: autostradą A2, drogą krajową 92, drogą ekspresową S3 oraz autostradą A4. W bieżącym wpisie prezentacja tej samej trasy dla Play. W przypadku Play – nasi Czytelnicy mają okazję spojrzeć również na dostępność segmentu 5G u najmłodszego operatora, ponieważ do analizy wzięliśmy wszystkie technologie oferowane klientom.
Co zobaczymy w pliku logu Play?
Mówiąc wprost: przykład niedbalstwa, braku kompetencji, czasem – być może podstawowej wiedzy o propagacji fal radiowych, informacji o charakterystyce fal radiowych, w tym o zakłóceniach. Patrząc na to, co oferuje P4 w trasie można zaryzykować stwierdzenie, że osobom planującym sieć z dużym prawdopodobieństwem może brakować także wiedzy o budowie struktury sieci komórkowej. Przy wnikliwej analizie danych z logowania zobaczymy przelogowanie terminala pomiędzy dwoma sektorami LTE przez segment 3G, na co zwracaliśmy uwagę w naszych wcześniejszych informacjach, związanych z jakością sieci Play. Zobaczymy również logowanie terminala do stacji oddalonych o kilkanaście kilometrów w polu widzenia stacji odległej od niego niecały kilometr, by za moment terminal został “przejęty” przez stację sobie najbliższą, po czym na nowo zalogował się do stacji, oddalonej o kilkanaście kilometrów. Zobaczymy też logowanie do stacji, odległej o na przykład dwa kilometry, przy czym w miarę zbliżania się do stacji coraz częściej dane wskażą “ucieczkę” terminala do segmentu 3G. Następnie realizowany jest “powrót” do LTE, by w bezpośrednim sąsiedztwie stacji przejechać w segmencie 3G. Zobaczymy także obsługę terminala przez stacje odległe w sąsiedztwie stacji terminalowi bliskich. Za moment z kolei z zadziwieniem zobaczymy, że stacja, którą pominęliśmy przejmuje terminal po około 2 kilometrach! Zważywszy naprawdę dużą ilość stacji, uruchomionych przez Play we Wrocławiu liczyliśmy, że tutaj będzie wzorcowo. Niestety, plik logu sugeruje podobne zachowania sieci, co tłumaczy dlaczego transmisja danych jakościowo tak bardzo w ostatnim czasie uległa degradacji. Play, to sieć absurdów, sieć wyrzucanych pieniędzy i dziwnie – naszym zdaniem – zachowującego się zarządu, który mając przecież informacje z różnych źródeł o tym, jak sieć działa – wydaje się być na taki stan rzeczy obojętny. Każdy kolejny dzień stwarza kolejne problemy, bo siatka stacji się zagęszcza. Zważywszy, że weryfikacja bałaganu, który obecnie jest będzie wymagała z dużym prawdopodobieństwem nie tylko dojazdu do większości stacji, ale również analizy elementu po elemencie – będzie ona nie tylko kosztowna, ale również będzie wymagała ogromu czasu. W przypadku instalacji zestawów antenowych [sektorowych, ale też linii radiowych] na azymutach niezgodnych z dokumentacją (takie rzeczy również się zdarzają) – będzie potrzeba zestrojenia sporych segmentów sieci od nowa.
Kibicujemy Play w zakresie potencjału inwestycji
nie można jednak obojętnie przejść wobec tego, jak działa sieć. Jak zaznaczyliśmy w naszej informacji wcześniej – o ile punktowo, pod stacją lub w jej pobliżu, czyli stacjonarnie – wyniki speedtest i jakość połączeń głosowych są na poziomie akceptowalnym lub nawet sporo wyżej, o tyle sieć P4 w zdecydowanej większości nie nadaje się do użytku mobilnego. Jest po prostu niestabilna, w zachowaniu nieprzewidywalna i jakościowo wątpliwa.
Dziś po prostu żal patrzeć na skalę wydawanych pieniędzy, które idą w przysłowiowe błoto, ponieważ stacji o takiej jakości można wybudować drugie tyle, zaś pożytek z takiej inwestycji będzie żaden lub wręcz kolejne stacje zaszkodzą już działającym.
Przejechana trasa:
– Słubice granica Państwa – autostrada A2 – droga krajowa nr 92 – droga ekspresowa S3 – autostrada A4 – Wrocław (w tym dzielnica Jagodno we Wrocławiu, o której na naszych łamach również wielokrotnie wspominaliśmy)
Log z trasy:
– plik logu jakości pokrycia sygnałem sieci Play trasy od Słubic do Wrocławia
Używana warstwa sprzętowo-aplikacyjna, to:
– terminal Xiaomi Mi 11 Lite 5G
– aplikacja G-Nettrack Pro
W segmencie 3G prosimy o pominięcie analiz danych o PSC, ponieważ wirtualne handovery, zachodzące w tej warstwie nie oddają często danych o wartościach PSC prawidłowo. Jeśli w polach “Cellname” oraz “INFO” nie ma danych o lokalizacji stacji, oznacza to, że w naszej bazie identyfikacyjnej dla aplikacji w czasie przejazdu nie mieliśmy wspomnianych stacji zakodowanych. Kolor czerwony oznacza przejazd bez sygnału sieci. Kolor czarny wytłuszczony – przejazd w segmencie 3G. Czcionka fioletowa w pierwszych rekordach oznacza przejazd w roamingu sieci niemieckiej, zaś kolor pomarańczowy oznacza przejazd w roamingu krajowym w Orange. Wszystkie pomiary były realizowane w trybie automatycznym.
źródło: informacja własna
Materiały powiązane:
– Play jakość: sieć P4 może dobrze działa punktowo, ale z jej mobilnością jest problem
– Play zasięg: 10000 stacji, poprawa zasięgu śladowa, jakość sieci bez zmian. Pomogą radiowcy Plusa?
– UKE: rejestr urządzeń. Kolejne stacje Play. Tylko jeszcze prośba o weryfikację jakości!
– Plus zasięg: sygnał operatora od granicy Państwa w Słubicach do Wrocławia
– Zasięg: stacje T-Mobile oraz Orange w Polsce. W sam raz, czy jednak za mało?
– Zasięg sieci komórkowych: operatorzy globalni posiadają ponad 12 tysięcy stacji LTE
– Jelenia Góra: testy transmisji danych. 50. Jarmark Staroci i Osobliwości – zestawienie tabelaryczne jakości internetu mobilnego operatorów w wybranych punktach
– Jelenia Góra: testy sieci – zestawienie stacji operatorów globalnych
Warto przypomnieć, że rok temu policzyłem łączne uruchomione pasmo na stacjach operatorów i zastanawialiśmy się czemu Play ma takie słabe prędkości.
“Zaskoczeniem jest ranking prędkości. Play i Plus są bardzo blisko siebie (ostatnio różnica to mniej niż 2Mbps), a w dostępnym „sektoro-paśmie” dzieli je przepaść. Również transferowany wolumen danych jest podobny. To czemu Play mając 50% więcej uruchomionego pasma jest prawie na równi z Plusem? To ci dopiero zagadka!”
https://gsm.biz.pl/2021/10/29/ponad-17-milionow-mieszkancow-polski-w-zasiegu-5g-plusa/#comments
No to chyba zagadka już wyjaśniona. Nie wystarczy gęsta siatka stacji i moce na maksa. Trzeba robić to z głową.
Minął rok, warto by zaktualizować te statystyki. Niestety natłok pracy uniemożliwia teraz takie działanie. Ale – czy naprawdę trzeba? Chyba to oczywiste, że Plus niemal zaprzestał doposażeń stacji w L2100/2600 oraz 5G, N! robi to powolutku, ale ciągle robi i nowe stacje też powstają w standardowym tempie, natomiast Play cały czas szaleje. Szaleje, bo inaczej tego nazwać nie można.
Przewaga Playa w uruchomionym paśmie jest więc gigantyczna. Lekko licząc 1000 stacji po średnio 40MHz i trzy sektory daje już 23% więcej niż każdy z Networks! i 63% więcej niż plusowe LTE. Nie zdziwiłbym się gdyby Play tego uruchomionego pasma LTE miał już więcej niż Plus LTE+5G (uwzględniając MIMO4x4). A jaka jest różnica prędkości między nimi w ostatnim rankingu? 3,4 Mbps.
Playu, gdzie efekty tych wielkich inwestycji? Przecież według statystyk pasma powinieneś w tej chwili być na pierwszym miejscu rankingu prędkości z dużą przewagą nad pozostałymi…
*oczywiście 1000 NOWYCH stacji – dopisałem teraz na wypadek gdyby ktoś miał wątpliwości o co chodziło
[…] powiązane: – Play zasięg: sygnał sieci operatora od granicy Państwa w Słubicach po Wrocław. Sieć niekompete… – Play jakość: sieć P4 może dobrze działa punktowo, ale z jej mobilnością jest problem […]
Przecież sieć w 3 strefie radiowej jest w trakcie przebudowy i wymiany sprzętu radiowego z Huawei na Ericsson – nie zauważyliście tego? Z powodu prowadzonych prac obecnie miejscami są różne anomalie w prawidłowym działaniu np. handovery do UMTS900 których w danych miejscach nie było. Nie będą już optymalizowane stacje na Huawei (w tym nowe z tymczasowymi DBS i RRU z demontażów) i rekonfiguracje są prowadzone po modernizacji w tym zmiany mocy, tilt, azymutów, radiolinii i w razie potrzeb rozbudowy o dodatkowe pasma.
Po pierwsze te same symptomy dotyczą nie tylko trzeciej strefy radiowej, ale na przykład województwo śląskie, czy małopolskie ma “przypadłości” identyczne. Po drugie – takie tłumaczenie jest kuriozalne, bo świadczy o braku profesjonalizmu operatora, który totalnie rozwala stabilność sieci, bo realizuje swap. Coś mocno naginana ta argumentacja
Ja myślę, że te argumentacja jest po prostu szukaniem na siłę jakiegoś wytłumaczenia, ale nie powinniśmy na siłę szukać tego wytłumaczenia tylko po prostu powiedzieć sobie wprost, że P4 ma ogrom pracy do zrobienia. Czy im się to uda ? …tego nie wie nikt, ale na pewno warto im kibicować, bo przy obecnej siatce stacji mają ogromną szansę zmieść konkurencję, pod warunkiem że prawidłowo tą siatkę skonfigurują co jest możliwe – tylko trzeba do tego odpowiednich ludzi i odpowiedniej polityki finansowej. Z drugiej zaś strony trochę kuriozum polega na tym, że Play ma wiele miejsc gdzie mogłoby podłączyć swoje stacje światłowodem, a tego nie robi ze względu na koszty, woli poprowadzić radiolinie z jakiegoś odległego miejsca gdzie ma swój węzeł niż płacić za dostęp do światłowodu w miejscu gdzie stoi stacja, bo nie jest to ich światłowód tylko jakiegoś podmiotu zewnętrznego – wiadomo. I w tej sytuacji NetWorkS! jest na wygranej pozycji, bo chociażby siatka światłowodu Orange jest największa w Polsce i miejsc gdzie można podłączyć do niej stacje bazowe jest multum. A pomimo to zdarzają się też takie kwiatki jak na przykład stacje N! podłączone do optyki z gołym L800 …gdzie tu logika? A no również obrzydliwe wręcz oszczędności.
Szczerze powiedziawszy, nie miałem pojęcia, że jest aż tak źle skonfigurowana ich sieć. I jest to istny paradoks, bo p4 był od samego początku krytykowany, np. za ciągłe podpieranie się siecią a to plusa, t-mobile, w końcu orange, za wieczne zapchane nadajniki (kiedy usilnie reklamowali internet po HSDPA), za wojnę cenową, a teraz kiedy mówi się o całkowitej rezygnacji z roamingu krajowego – wychodzi że sieć jest delikatnie mówiąc niedopracowana.
Pół żartem pół serio można powiedzieć, że problemy ze zrzucaniem na 3G w końcu się skończą – wraz z shutdownem tej technologii 🙂
Jak nie będzie zrzutu do 3G, to będą zrywane połączenia. To nie jest tylko kwestia sygnału i jakości sektora LTE, ale błędów wszelkiej maści. Począwszy od poprawności montażu infrastruktury na błędach parametryzacyjnych kończąc.
Najwyraźniej marnowane pieniądze nie są dla nich kluczowe, co dziwne bo pieniądze są nie małe. Czekają czekają i obudzą się z ręką w nocniku, bo przy takiej ilości stacji naprawienie tego konfiguracyjnego bałaganu będzie niezwykle ciężką misją, a jestem w stanie się pokusić nawet o stwierdzenie że niewykonalną. Zobaczymy czy pójdą w końcu po rozum do głowy i i zatrudnią kompetentnych ludzi, a przede wszystkim zapłacą dobre pieniądze na cel konfiguracji, bo wtedy znajdą kompetentnych radiowców, Druga kwestia żeby dali im działać, a nie tak jak w Polkomunie gdzie mają związane ręce przez politykę finansową, oszczędnościową.